Mamed Chalidow pojawi się w Orlen Arenie

Mamed Chalidow będzie gościem specjalnym podczas pierwszej polskiej gali groźnieńskiej organizacji Absolute Championship Berkut.

Najlepszy polski zawodnik kategorii średniej i jeden z czołowych zawodników tej dywizji na świecie będzie gościem specjalnym podczas gali Absolute Championship Berkut 13: Polska vs. Rosja w Płocku. Kibice będą mogli zobaczyć największą gwiazdę KSW 31 stycznia w płockiej Orlen Arenie. Zawodnika olsztyńskiego Arrachionu bardzo cieszy fakt, że czeczeńscy promotorzy Absolute Championship Berkut organizują galę w Polsce. Mamed Chalidow jest pod wrażeniem potencjału debiutującej na naszym rynku organizacji.
[ad=rectangle]
Czeczeńscy zawodnicy potrzebują miejsca i warunków do trenowania, a klub Berkut idealnie spełnia ich oczekiwania. Jego właściciel - Mairbek Khasiev wkłada wiele pracy - opłaca cały team zawodników, stwarza zawodnikom warunki do treningu i równocześnie organizuje też gale. W Czeczenii Absolute Championship Berkut ma za sobą dwanaście gal. Teraz promotorzy chcą zrobić krok dalej i wyjść ze swoją organizacją zagranicę.

- Jak oceniasz organizację ACB na tle innych rosyjskich i europejskich organizacji?

- Na rynku MMA mamy naprawdę wiele organizacji, więc ciężko ocenić i wybrać kryterium... jedno jest pewne - Absolute Championship Berkut to młoda organizacja, ale od razu ruszyła z kopyta. Z gali na galę nabieracie doświadczenia. Na polskim rynku to dla was pierwsza gala. Jak to się mówi - pierwsze koty za płoty. Na pewno trzeba będzie dostosować wiele kwestii, czegoś nowego się nauczyć, a pewne rzeczy dograć. Póki co nie wiemy, jaka to będzie gala, jakie będą plusy, a jakie minusy. Spokojnie poczekajmy aż gala odbędzie się, potem przyjdą oceny i wnioski.

- Absolute Championship Berkut jest nieodłącznie związana z klubem Berkut. Trenowałeś u nas - czy mógłbyś wypowiedzieć się o warunkach i poziomie zawodniczym w klubie?

- Mnóstwo naszych młodych chłopaków ma wielki potencjał. Wielu wyjechało z kraju i zagranicą mają doskonałe warunki. Mogą trenować, startować i osiągają sukcesy w tej dyscyplinie. Wielu młodych zawodników w Czeczenii nie miało takich warunków. W miarę rozwoju - klub Berkut stworzył odpowiednie zaplecze ku temu. Trenowałem w Berkucie osobiście i prowadziłem nawet seminarium. Przepiękny klub. Jest tam wszystko co potrzebne do kompleksowego treningu. Berkut posiada dwie hale. Jedna z nich jest potężna - ma chyba z sześć pięter. Na każdym piętrze jest siłownia, sala z klatką, ringiem i matą. Jest doświadczona kadra trenerska, która cały czas wyjeżdża, doszkala się, ale także zaprasza zawodników na seminaria. Są spełnione wszelkie warunki dla młodych chłopaków, aby mogli tam ciężko trenować. Mam nadzieję, że teraz tu w Polsce, gala w Płocku odzwierciedli ten poziom.

- Które pojedynki z naszej karty walk interesują Cię najbardziej?

- Ciekawi mnie cała karta walk. Nie mam specjalnie wybranej walki. Wiadomo - Beslan Isaeva, Arbi Agujev, ale równie ciekawy jestem jak zaprezentują się wszyscy zawodnicy.

- W walce wieczoru wystąpi czołowy rosyjski półśredni - eksplozywny Beslan Isaev. Czy kiedykolwiek z nim sparowałeś i jak oceniasz tego zawodnika w kontekście jego bliskiego angażu do UFC?

- Czy sparowałem? Nie, ale znamy się bardzo dobrze. Jest to mega zawodnik, mega człowiek! Bardzo sympatyczny i bardzo skromny. Natomiast, gdy wchodzi do ringu lub klatki jest prawdziwym wojownikiem. Jego walki zawsze super się ogląda. Skromny człowiek i wybitny sportowiec. Wydaje mi się, że oczywiście ma szanse w UFC. Dlaczego nie? Posiada wszelkie warunki ku temu. To przecież podstawowe założenie klubu Berkut - stworzyć mocną ekipę swoich reprezentantów w UFC.

- Jakie są twoje odczucia, jako Czeczena mieszkającego w Polsce, przy okazji takiej czeczeńsko - polskiej rywalizacji?

- To jest sport, to nie jest wojna. Nie ma żadnych obiekcji czy Polak, czy Czeczen. Wchodzą do ringu, walczą, schodzą z ringu i podają sobie ręce. To jest tylko sportowa rywalizacja.

Komentarze (0)