Zawodnik gdańskiej Akademii Technik Walk ma na swoim koncie pięć zawodowych walk. Fanom mieszanych sztuk walki w Polsce jest on znany głównie z wygranej nad Dawidem Żywicą podczas gali ArMMAgeddon 1.
Waldemar Ossowski: Jak idą przygotowania do gali w Koninie?
Piotr Pączek: Jestem zadowolony, wszystko idzie w dobrym kierunku i z treningu na trening jestem w coraz lepszej dyspozycji. Na 13 września moja forma będzie naprawdę dobra.
[ad=rectangle]
Jakie elementy starasz się poprawić, dopracować przed starciem z Tomaszem Terlikowskim?
- Pracuje nad tym, żeby mój rywal mnie nie rozpracował podczas pojedynku. Szykuję się, żeby pokazać coś czego jeszcze w moim asortymencie nie było.
Co możesz powiedzieć na temat swojego rywala?
- Jest "na fali" i na pewno będzie dobrze przygotowany, widać że jest solidny. Będzie walczył przed swoją publicznością i na pewno zrobi wszystko żeby wygrać, co mnie bardzo cieszy.
Ile walk chciałbyś stoczyć do końca tego roku?
- Już dostałem kolejną propozycję walki, ale na razie skupiam się tylko na 13 września.
Kto pomaga tobie w przygotowaniach?
- Dużo by wymieniać, mam świetną ekipę od trenerów poprzez sparingpartnerów do wszystkich, którzy wspierają mnie dobrym słowem.
Ciężko ci pogodzić treningi MMA z życiem codziennym?
- MMA jest moją codziennością więc nic nie trzeba godzić, trening jest dla mnie tak samo naturalną sprawą jak spanie czy jedzenie. Wiem, że robię to, do czego zostałem urodzony.
Jaki stawiasz sobie cel w karierze zawodnika MMA?
- Na chwilę obecną zdobyć szacunek w środowisku i zasłużyć sobie na to, żeby mówiono o mnie więcej dobrego niż złego. W dalszej przyszłości chcę dołączyć do najlepszych z najlepszych.
Wróżysz powodzenie organizacji KOMMA?
- Organizacja ma świetne założenia, jestem przekonany, że spowoduje to zainteresowanie publiczności, a gdy kibice będą chętni żeby przychodzić na gale, to organizacja odniesie sukces.
Jakie jest twój typ na walkę wieczoru gali w Koninie?
- Nie mam faworyta w tej walce, ale zrobię wszystko co w mojej mocy, aby walka z moim udziałem była brana pod uwagę w ramach pojedynku wieczoru gali.