Dla Thompsona występ na KSW 27 będzie trzecią wizytą w Polsce. Na ostatniej gali, KSW 25 we Wrocławiu, Anglik pewnie pokonał Kamila Walusia. - Trenuję cały czas i trzymam dobrą formę, co jest zawsze dobre, gdy wchodzisz w okres przygotowawczy. Tej walki chciałem od dawna i wyczekiwałem na nią. Jest oczywiste, że mamy pewien profil, bo obydwaj byliśmy strongmenami - wyznał Brytyjczyk. Thompson zapowiedział również, że przed majową galą w Polsce stoczy jeszcze jeden pojedynek.
Zawodnik wyraził swoje zdanie na temat walki Karola Bedorfa z Timem Sylvią: - Myślę, że będzie to walka Karola. Jest on głodny zwycięstw i ma wiele do zyskania po tym pojedynku. Sylvia miał już wiele świetnych momentów w przeszłości i jest to dobre nazwisko dla Karola.
Starcie Oli Thompsona z Mariuszem Pudzianowskim będzie jedną z głównych walk gali KSW 27 w trójmiejskiej Ergo Arenie. - Muszę iść na przód i przyjadę do Polski, aby cię zniszczyć najszybciej jak się da - zapowiedział były zawodnik UFC.