Panowie rozpoczęli starcie badawczo, ale szybko przeszli do stójkowych wymian, które prowadzili prawie przez całą rundę. Z obu stron były wprowadzane kopnięcia i ataki pięściarski. Na chwilę pojedynek trafił również do klinczu, a tuż przed końcem rundy Polak obalił Anglika.
W drugiej odsłonie, po kilku akcjach w stójce, Anglik przechwycił kopnięcie Polaka, przeniósł pojedynek na matę i zdobył boczną pozycję. Tybura próbował wstać, jednak nie udała mu się ta sztuka. Parkin zaatakował mocnymi ciosami młotkowymi głowę Polaka i cały czas utrzymywał go na macie.
ZOBACZ WIDEO: Aida Bella zrobiła karierę poza sportem. "Prawdziwe zderzenie z biznesem"
Nagle Tybura złapał nogę Anglika i szukał poddania, jednak Parkin wybronił tę akcję, ale chwilę później Polak wstał i walka wróciła do stójki. Anglik dopchnął Tyburę do siatki i obalił. Polak wstał, przeszedł do klinczu i w tej pozycji zakończył rundę.
Tybura rozpoczął trzecią odsłonę walki dobrymi atakami pięściarskim. Anglik odpowiadał kontrami. Prawie cała runda rozegrała się w stójce. Widać było, że obaj zawodnicy są już zmęczeni. Pod koniec rundy Polak próbował obalenia, ale nie udało mu się przenieść pojedynku na matę.
Po piętnastu minutach pojedynku sędziowie byli jednomyślni i zwycięzcą wskazali Marcina Tyburę (3 x 29-28).
Popularny "Tybur" rywalizuje zawodowo od roku 2011. Do UFC dostał się w 2016 r. W najważniejszym oktagonie świata pokonywał tak znanych rywali, jak Andrei Arlovski, Stefan Struve czy Tai Tuivasa. Wygrana w Londynie była 22. pojedynkiem stoczonym w oktagonie UFC.