Mariusz Wach, który zadebiutuje w MMA 1 lutego (jego rywalem będzie były zawodnik UFC Salim Touahri - więcej TUTAJ), wyraził chęć walki z Mariuszem Pudzianowskim.
- Nie aspiruję do bicia się o jakieś tam tytuły w MMA, jednak dla samego nazwiska (Pudzianowski - przyp. red.) pewnie bym się skusił. Oczywiście, jeśli w ogóle by się pojawiła taka propozycja - przyznał 45-letni Wach w rozmowie z "Super Expressem".
Pięściarz wagi ciężkiej dodał, że szybko uzgodniłby warunki ewentualnego pojedynku z "Pudzianem" z włodarzami KSW.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Wystarczyło jedno zdjęcie. Polska gwiazda rozgrzała do czerwoności
Wypowiedź Wacha dotarła już do Pudzianowskiego. Co ciekawe, były mistrz świata Strongman nie mówi "nie" konfrontacji z doświadczonym bokserem (Wach w swojej karierze w ringu legitymuje się bilansem 38-11). Stawia jednak podstawowy warunek.
"Ale na zasadach MMA. Imienniku! Lubię to!" - podkreślił "Pudzian" we wpisie na Facebooku (patrz poniżej).
Ostatnia walka wojownika MMA z Białej Rawskiej miała miejsce w czerwcu 2023 r. na gali XTB KSW Colosseum 2, podczas której zmierzył się z Arturem Szpilką. Pojedynek zakończył się zwycięstwem "Szpili" przez TKO w 2. rundzie (lewy sierpowy i ciosy pięściami w parterze).