Mariusz Pudzianowski przekazał w mediach społecznościowych smutne wieści dla swoich kibiców. Polak z wielkim żalem ogłosił, że nie zawalczy na gali XTB KSW 100.
"Cześć Wszystkim! Długo wahałem się z decyzją, ale muszę ROZSĄDNIE zgodzić się z ekipą od przygotowań i przełożyć walkę na inny termin. Ciężko mi to przychodzi, bo bardzo chciałem pokazać się WAM od najlepszej strony na okrągłej setnej gali KSW. Obecnie nie jest to możliwe... Mam większe ambicje i z szacunku do kibiców nie zawalczę 16 listopada w Gliwicach" - czytamy w poście "Pudziana" na Facebooku.
Fani mogą żałować, bo czekali na powrót Pudzianowskiego do oktagonu. On sam straci nie tylko szansę na kolejny pojedynek, ale i duże pieniądze. To drugie nie jest jednak dla niego wielkim problemem, bo "Pudzian" ma z czego żyć. Dysponuje wielkim majątkiem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie "Trening mięśni brzucha… i twarzy". Dziennikarka Polsatu znów pokazała moc
Obchodzący w lutym przyszłego roku 48. urodziny "Pudzian" należy do nielicznego grona polskich sportowców, którzy od wielu lat utrzymują się na szczycie, i nic nie wskazuje na to, aby miało się to zmienić w najbliższym czasie. Fani wciąż darzą go sympatią, a on doskonale wie, jak przyciągać ich uwagę. Duże zainteresowanie wzbudza także jego życie prywatne.
Nie jest tajemnicą, że były mistrz świata w zawodach strongman zdobył ogromny majątek. On sam jednak unika chwalenia się swoimi finansami i rzadko podaje konkretne liczby. Nadal pozostają jedynie plotki dotyczące jego majątku.
Kilka lat temu portal therichest.com donosił, że "Dominator" zgromadził majątek na poziomie 8 mln dolarów, czyli ponad 30 mln złotych. Polski sportowiec nigdy tego nie potwierdził, ale nie ma wątpliwości, że jest milionerem. I to nie tylko dzięki osiągnięciom sportowym.
Pudzianowski wciąż jest jedną z głównych gwiazd federacji KSW. Z tytułu walk w MMA zarobił już co najmniej kilka milionów złotych. Najwyższe honorarium otrzymał za pojedynek z Mamedem Chalidowem – na jego konto wpłynęło wtedy 1,5 mln złotych. Przez całą karierę wchodził do klatki niemal trzydzieści razy, za co regularnie otrzymywał wynagrodzenia sięgające przynajmniej kilkuset tysięcy złotych.
Mimo to, jak sam wielokrotnie podkreślał, sport jest dla niego tylko zabawą. Na co dzień zarabia na życie jako przedsiębiorca, realizując się w wielu branżach. Pudzianowski jest właścicielem sali weselnej, firmy transportowej, a także prowadzi działalność w sektorze rolniczym.
Dodatkowo, dochodzą do tego liczne kontrakty sponsorskie. Jako gwiazda KSW, wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem na rynku reklamowym. Ostatnio promował m.in. suplementy diety, bukmachera, produkty budowlane, a nawet kebab.
Nie jest więc przesadą stwierdzenie, że Mariusz Pudzianowski opływa w dostatki. W Białej Rawskiej wybudował imponujący dom, w którym nie tylko odpoczywa, ale także regularnie trenuje. Może sobie również pozwolić na luksusowe samochody, wśród których znajdują się m.in. Mercedes S-klasy, terenowy Hummer oraz Lamborghini Murcielago LP640 Roadster.