Burns przez dwie rundy mozolnie budował swoją przewagę. "Durinho" korzystał z grapplerskich umiejętności i zapędzał rywala do parteru. Gdy wydawało się, że doświadczony Brazylijczyk "dowiezie" do końca zwycięstwo, jego jeden błąd zadecydował porażce.
Australijczyk w pod koniec trzeciej rundy zdołał wydostać się spod siatki i trafił mocnym kolanem w głowę Burnsa. Della Maddalena ruszył na Gilberta Burnsa i zaatakował mocnymi łokciami i uderzeniami młotkowymi w parterze. Sędzia musiał przerwać brutalną egzekucję.
Jack Della Maddalena zanotował w Miami najcenniejsze zwycięstwo w karierze. 27-latek z Perth odniósł siódmy triumf z rzędu w UFC i z pewnością zaliczy spory awans w rankingu kategorii półśredniej. Przed tym starciem plasował się na 11. miejscu, a Burns na 4.
Czytaj także:
Nowy mistrz KSW! Wielkie emocje w finale turnieju wagi półciężkiej
Będzie hit! Ogłoszono rywala Szpilki w KSW
ZOBACZ WIDEO: Dramat Mameda Chalidowa. "Wszystkie kości przesunięte"