Zgodnie z przewidywaniami "Harry" od pierwszych sekund wywierał presję, zepchnął rywala pod siatkę i kontrolował pojedynek w klinczu, gdzie atakował rywala kolanami i krótkimi uderzeniami.
W drugiej rundzie Michał Sobiech doszedł do głosu, kilka razy mocno trafił Charzewskiego w stójkowych wymianach. Były mistrz FEN ponownie jednak skorzystał z zapaśniczych umiejętności i przeniósł pojedynek do parteru.
W przerwie przed ostatnim starciem do klatki nieoczekiwanie wszedł lekarz. "Harry" doznał rozcięcia nad prawym okiem i dużej opuchlizny. 31-latek został jednak dopuszczony do kontynuowania pojedynku.
W trzeciej rundzie Sobiech starał się wykorzystać swoją szansę, ale Charzewski ponownie znalazł sposób, aby obalić rywala i dotrwał do końca walki.
Ostatecznie Łukasz Charzewski pokonał Michała Sobiecha przez jednogłośną decyzję (3 x 30-27). Zawodnik z Kamiennej Góry odniósł pierwszą wygraną w KSW. "Harry" jest byłym mistrzem wagi lekkiej organizacji FEN i medalistą mistrzostw Polski w zapasach.
W walce wieczoru KSW 91 w Libercu Leo Brichta zmierzy się z Valeriu Mirceą o tymczasowy pas mistrzowski w wadze lekkiej. Transmisja z gali trwa w Viaplay.
Czytaj więcej:
Stoczył się na samo dno. Artur Szpilka ujawnia mroczną przeszłość
Wyjątkowe starcie na gali Chalidow - Adamek. Emocje gwarantowane
ZOBACZ WIDEO: Chalidow przed starciem z Adamkiem: "Ja będę w tej walce underdogiem"