Od kilku dni było głośno o kontuzji Radosława Paczuskiego (5-2). Ostatecznie federacja KSW potwierdziła złamanie ręki i nieobecność swojego gwiazdora na styczniowej gali XTB KSW 90 w Warszawie. Wydawało się, że to ogromna strata, którą będzie ciężko nadrobić. Jednakże włodarze największej organizacji MMA w Europie stanęli na wysokości zadania.
W miejsce byłego kickboxera na styczniową rozpiskę wszedł nowy nabytek KSW, Bartosz Fabiński (16-5). 37-latek to uznany zawodnik, który jeszcze niedawno występował w UFC. W największej federacji MMA na świecie stoczył sześć pojedynków, z czego trzy wygrał oraz tyle samo przegrał.
Ostatnio miał okazję powrócić do zawodowego MMA po ponad dwuletniej przerwie. Podczas gali Strife 4 odniósł zwycięstwo na punkty nad Kacprem Karskim. Wcześniej, również z powodzeniem startował na polskich galach. U nas w kraju odnotował jedynie dwie przegrane - z Marcinem Bandlem oraz Wenderesem da Silvą.
ZOBACZ WIDEO: Chalidow przed starciem z Adamkiem: "Ja będę w tej walce underdogiem"
Co ciekawe, tym zastępstwem "wszystko zostaje w rodzinie". Mowa o tym, że Bartosz Fabiński od kilku miesięcy współpracuje blisko z Radosławem Paczuskim, którego jest trenerem w Uniq Fight Club. Stąd też z pewnością można oczekiwać mocnego wsparcia warszawskich kibiców w jego kierunku.
Obecnie nie jest jeszcze ustalone, kto stanie naprzeciwko Fabińskiego. Natomiast w walce wieczoru XTB KSW 90 zobaczymy Arkadiusza Wrzoska oraz Ivana Vitasovicia. W innych starciach wystąpią m.in. Dawid Śmiełowski, Damian Stasiak czy Marek Samociuk.
Dzień dobry @KSW_MMA pic.twitter.com/yNM9kA7O6w
— Bartosz Fabiński (@BartoszFabinski) January 1, 2024
Zobacz także: Fame MMA straciło wielką gwiazdę?
Zobacz także: Znów dojdzie do starcia legend