Portal bredavandaag.nl informuje, że do ataku doszło we wtorek 12 grudnia. Nieznany sprawca otworzył ogień do czarnego audi, w którym siedziało dwóch mężczyzn. Kilka kul trafiło w pojazd, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.
Celem ataku był Arkadiusz Wrzosek. Polski wojownik trenuje w holenderskim klubie MMA Hemmers Gym. Udało nam się skontaktować z zawodnikiem, który przekazał, że jest cały i zdrowy i nie chce komentować doniesień medialnych.
Napastnika nie udało się złapać pomimo szeroko zakrojonej akcji holenderskiej policji. Ustalono jedynie, że mężczyzna, który strzelał, jest w wieku około 17-20 lat. Poszukiwani są świadkowie, którzy cokolwiek wiedzą o zdarzeniu.
Na miejsce strzelaniny przyjechali eksperci od kryminalistyki oraz wezwano psa tropiącego. Zabezpieczono nagrania z monitoringu i w tej chwili wiadomo, że napastnik to młody mężczyzna o ciemnym kolorze skóry. Po oddaniu strzałów uciekł z miejsca zdarzenia. Policja bierze pod uwagę, że miał wspólników, którzy czekali na niego w innym miejscu i uciekli samochodem.
Wrzosek od lat jest związany z Holandią. Tam też często przygotowuje się do swoich walk. Obecnie w Bredzie szykował się do czwartej w karierze walki w KSW. Słynny kickbokser 20 lutego na KSW 90 w Warszawie będzie się bić z Ivanem Vitasoviciem.
Nie jest też tajemnicą, że 31-latek jest blisko związany ze środowiskiem kibicowskim Legii Warszawa. Fani tego klubu regularnie wspierają go podczas walk. Prawie dwa lata temu było głośno o jego walce na gali Glory 80 w Belgii ze słynnym Badrem Harim. Pojedynek został przerwany, gdy na trybunach zaczęli się bić sympatycy obu kickbokserów.
Ostatnio wiele złego dzieje się w Holandii. Świeżo w pamięci mamy to, co wydarzyło się po meczu AZ Alkmaar - Legia Warszawa w Lidze Konferencji Europy. Wówczas doszło do ataku ze strony służb porządkowych na zawodników i działaczy Legii, a do aresztu trafili piłkarze Josue oraz Radovan Pankov.
W tej chwili jednak nie ma żadnych informacji, które potwierdzałyby, że te sprawy są w jakikolwiek sposób powiązane z atakiem na Wrzoska. Najważniejsze, że polskiemu wojownikowi nic się nie stało i jego występ na gali KSW jest niezagrożony.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: magiczne zagranie. Wszystko zrobił p]
erfekcyjnie
Mistrz MMA w tłumie. Zdjęcie kibiców Legii trafiło do sieci >>
Stadion oszalał! Arkadiusz Wrzosek zaskoczył wszystkich >>