Mateusz Murański zmarł niespodziewanie w lutym bieżącego roku w Gdyni (więcej tutaj). Jako aktor zasłynął z gry w serialu "Lombard. Życie pod zastaw". Występował również na galach federacji freak fightowych, takich jak Fame MMA czy High League.
Śmierć "Murana" w wieku zaledwie 29 lat była wielkim szokiem dla jego fanów oraz rodziny. Złamane serca do dziś mają jego ojciec Jacek Murański oraz partnerka życiowa, Karolina Wolska, której zdążył się oświadczyć.
Choć od tamtych smutnych wydarzeń minęło już kilka miesięcy, ciągle widać u bliskich Murańskiego wielki ból. Jego narzeczona bardzo przeżywa to, co się stało i często wraca pamięcią do ukochanego.
Wolska opublikowała kolejny wpis na Instagramie i to w wyjątkowym dniu. 10 grudnia Murański obchodziłby 30. urodziny. Niestety młodego aktora nie ma już wśród nas, a w sercach jego bliskich pozostała pustka.
"Część mojego serca ma dzisiaj urodziny. Pogodziłam się z tym, że część mojego serca jest tam u góry. Mój żal nie może się powstrzymać od przeglądania starych zdjęć już wypalonych w pamięć po to, by znów je poczuć. Bo nawet jeżeli jedyne, co pozostało do poczucia, to ich nieobecność, lepiej niż w ogóle ich nie czuć" - napisała Wolska na Instagramie.
Zobacz:
"Pojawiła się gulka". Są nowe wieści ws. Masternaka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Zrobił to na siedząco. Po prostu magia