Mateusz Murański nie żyje. Prokuratura podała szczegóły

YouTube / Fame MMA / Mateusz Murański
YouTube / Fame MMA / Mateusz Murański

Zmarł Mateusz Murański, gwiazdor Fame MMA i High League. Był jednym z najpopularniejszych polskich freak fighterów. Miał 29 lat. Informację o zgonie potwierdziliśmy w gdańskiej prokuraturze.

W tym artykule dowiesz się o:

- W dniu dzisiejszym (8 lutego - dop. red.) pojawiło się zgłoszenie ujawnienia zwłok w mieszkaniu. Zwłoki zostały ujawnione przez członka rodziny mężczyzny, który nie mógł się z nim skontaktować. Zaniepokojony pojechał do mieszkania - powiedziała nam rzecznik prokuratury okręgowej w Gdańsku, Grażyna Wawryniuk. - Na miejscu wykonywane były czynności z udziałem biegłego. Nie stwierdzono działania osób trzecich. Przyczyny śmierci do ustalenia w trakcie sekcji zwłok - dodała rzeczniczka. Potwierdziła też nam, że w mieszkaniu znaleziono zwłoki Mateusza Murańskiego.

Freak fighter pochodził z miejscowości Wałcz. Urodził się w 1994 roku. Od jakiegoś czasu występował na galach freak fightu. Był gwiazdorem Fame MMA czy też High League. Cieszył się ogromną popularnością.

Rozpoznawalność zagwarantował mu choćby wybuchowy charakter. Murański był kojarzony m.in. z głośnym konfliktem z Arkadiuszem Tańculą. Poskutkował on ich walką na Fame MMA 10 w maju 2021 roku.

Wówczas "Muran" stawiał twarde warunki, jednak ostatecznie musiał przełknąć gorycz porażki (na punkty). Zaprezentował się na tyle imponująco, że później otrzymywał kolejne walki.

Ostatni pojedynek stoczył na grudniowym High League 5. Wówczas zupełnie niepodziewanie przegrał z Pawłem "Scarface" Bombą w K-1. Murański został zdyskwalifikowany ze względu na liczne faule - obalanie przeciwnika.

Oktagon nie był dla niego wszystkim. Rozwijał się również poza nim. Spełniał się w aktorstwie. Pojawił się m.in. w filmie "IO" (nominacja do Oscara). Można było go też zobaczyć w paradokumencie "Lombard. Życie pod zastaw", gdzie wcielał się w rolę Adriana "Adka" Barskiego.

Zobacz także:
Kuriozalna sytuacja w rankingu UFC. Chodzi o Marcina Tyburę
Starcie niepokonanych fighterów na KSW 79 w Libercu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty