Potężny nokaut w walce wieczoru na KSW

Materiały prasowe / Viaplay / Na zdjęciu: cios Adriana Bartosińskiego
Materiały prasowe / Viaplay / Na zdjęciu: cios Adriana Bartosińskiego

107 sekund wystarczyło, aby kibice poznali nowego mistrza KSW. Adrian Bartosiński (13-0) znokautował w pierwszej rundzie Artura Szczepaniaka (9-2) i zdobył pas w wadze półśredniej.

"Bartos", niesiony głośnym dopingiem kibiców w Tomaszowie Mazowieckim, przeważał od początku walki. Reprezentant Octopusu Łódź wywierał presję w stójce, a także potrafił sprowadzić rywala do parteru.

Wreszcie, po powrocie do wymiany ciosów, Bartosiński znakomicie trafił lewym sierpowym na szczękę Szczepaniaka, który padł na matę klatki. Sędzia Łukasz Bosacki zdecydował się przerwać pojedynek.

Adrian Bartosiński w efektownym stylu sięgnął po pas mistrzowski KSW w kategorii do 77,1 kg. 27-latek z Rawy Mazowieckiej wygrał czternasty pojedynek w zawodowej karierze, jedenasty przez nokaut.

"Bartos" przejął tytuł w wadze półśredniej po Roberto Soldiciu, który w ubiegłym roku opuścił szeregi polskiej organizacji. Podopieczny trenera Dawida Pepłowskiego po drodze do walki o pas odprawiał w klatce Lionela Padillę, Michała Michalskiego, Andrzeja Grzebyka i Krystiana Kaszubowskiego.

Artur Szczepaniak doznał pierwszej porażki w KSW. 26-latek mieszkający i trenujący na co dzień w Belgii po walce przyznał, że nie zgadza się z decyzją sędziego Bosackiego o przerwaniu pojedynku.

Czytaj więcej:
Mocny transfer FEN. Kacper Formela poznał rywala
Sebastian Przybysz zawalczy na KSW 82. Przed nim duże wyzwanie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty