Jeden błąd i było po walce! Kijańczuk nie dał szans rywalowi

Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Rafał Kijańczuk
Materiały prasowe / kswmma.com / Na zdjęciu: Rafał Kijańczuk

Nieco ponad dwie minuty potrwał pojedynek Rafała Kijańczuka (12-5) z Marcem Doussisem (8-2) podczas gali XTB KSW 78 w Szczecnie. Jeden błąd Niemca przesądził o jego porażce, a Polak udowodnił, że w jego pięściach drzemie dynamit.

W tym artykule dowiesz się o:

Doussis dobrze wszedł w pojedynek z Kijańczukiem. Niemiec zdołał sprowadzić "Kijanę" do parteru, ale po chwili Polak wstał. Kolejna próba obalenia ze strony zawodnika z Essem była na tyle nieudolna, że klubowy kolega Jana Błachowicza trafił do dosiadu. Po chwili reprezentant WCA Fight Team Warszawa rozpuścił ręce i kanonadą ciosów znokautował przeciwnika.

Rafał Kijańczuk odniósł drugie zwycięstwo w KSW. Poprzednio, w marcu 2022 roku, także w nieco ponad dwie minuty odprawił ciosami Francuza Yanna Kouadję.

"Kijana" dysponuje niesamowitą siłą ciosu. 30-latek z Chełma wygrał do tej pory jedenaście pojedynków i aż dziesięć razy posyłał rywali na deski już w pierwszej rundzie boju. W zawodowym MMA walczy od roku 2018, w którym to zdobył prestiżową statuetkę Heraklesa w kategorii "Odkrycie roku".

Gala XTB KSW 78 trwa w Viaplay. W walce wieczoru Michał Materla zmierzy się w rewanżu z Kendallem Grove'em.

ZOBACZ WIDEO: Rafał Kijańczuk już w pierwszej rundzie pokazał młotki w rękach

Czytaj także:
"Totalna bzdura". Chalidow reaguje na oskarżenia po walce z Pudzianowskim
Ołeksandr Usyk znów to zrobił. Tak pomógł rodakom

Komentarze (0)