W 2021 roku Francis Ngannou wygrał pas w wadze ciężkiej organizacji UFC. W decydującej walce pokonał Ciryla Gane.
Jednak drogi francusko-kameruńskiego zawodnika z federacją błyskawicznie się rozeszły. Szef federacji UFC Dana White ujawnił, że negocjacje z Ngannou zakończyły się niepowodzeniem. Francis został uwolniony ze wszelkich zobowiązań.
White zarzekał się, że kontrakt, który proponował Ngannou był bardzo wysoki. Do tego stopnia, że według włodarza zostałby najlepiej opłacanym zawodnikiem w wadze ciężkiej w historii UFC.
Ngannou został teraz wolnym agentem, a co najważniejsze, pozbawiono go mistrzowskiego pasa w organizacji UFC. Obecnie zatem na tym stanowisku panuje wakat.
I być może z tego powodu do walk zdecydował się powrócić Jon Jones. 35-letnia legenda swoją ostatnią potyczkę odbyła jeszcze przed pandemią, w lutym 2020 roku. Wtedy pokonała Dominicka Reyesa, lecz werdyktowi towarzyszyły kontrowersje.
Czytaj więcej:
Pociąg jechał z Moskwy. Makabryczne odkrycie w wagonie
ZOBACZ WIDEO: KSW chce takiej walki Chalidowa. Szef organizacji rzuca pomysł!