- Mam cel, do którego zmierzam. Trenowałem do tego naprawdę ciężko - zapewnił dziennikarzy Magomied Ankalajew. Pretendent do tytułu przyznał, że długo czekał na mistrzowską szansę i nie zamierza jej zmarnować. Do starcia z Błachowiczem przystąpi na fali aż dziewięciu zwycięstw z rzędu w UFC.
Ankalajew nie ma zamiaru podgrzewać atmosfery przed pojedynkiem. Jego słowa o Polaku mogły zaskoczyć kibiców. - Nie mogę powiedzieć nic złego o Błachowiczu jako przeciwniku. To świetny zawodnik, świetny facet, ale ta walka to moje marzenie. To jest moja szansa. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wyjść z oktagonu z pasem - powiedział.
30-latek nie obawia się też silnych ciosów ze strony rywala, którą na własnej skórze odczuli byli rywale Błachowicza.
- Nie martwię się o legendarną polską siłę ani nic innego. Chcę dominować w walce od początku do końca. Chcę mieć pewność, że to ja jestem agresywniejszy - dodał.
Gala UFC 282 z mistrzowską walką Jana Błachowicza będzie transmitowana w Polsacie Sport w nocy z 10 na 11 grudnia.
Czytaj także:
"Juras" wydał oświadczenie. "Raz na zawsze odpowiadam"
Popis Fiodora Czerkaszyna! Ważne zwycięstwo w USA
ZOBACZ WIDEO: Kłótnia o podział pieniędzy. "Wszystko powinno być ustalone przed wylotem z Warszawy"