Pogromca Denisa Załęckiego wróci do klatki. "Don Diego" zawalczy na High League 5

Materiały prasowe / GROMDA / Na zdjęciu: Mateusz 'DON DIEGO' Kubiszyn
Materiały prasowe / GROMDA / Na zdjęciu: Mateusz 'DON DIEGO' Kubiszyn

Jeden z najlepszych polskich kickbokserów, Mateusz "Don Diego" Kubiszyn, zawalczy na HIGH League 5. Gala odbędzie się 10 grudnia w Atlas Arenie w Łodzi.

W tym artykule dowiesz się o:

"Don Diego" dotychczas stoczył jedną walkę w High League. Podczas specjalnej gali HIGH League 3: Extra, po bardzo dobrym pojedynku, pokonał w swoim debiucie w MMA jedną z największych gwiazd ligi Malika Montany, Denisa "Bad Boya" Załęckiego.

To starcie wzbudziło ogromne emocje - zarówno podczas konferencji i programów dodatkowych, jak i podczas samej gali. Mateusz Kubiszyn dał się poznać również jako charyzmatyczny człowiek, a zawodowo strażak. Jego konfrontacja z torunianinem odbyła się w wyjątkowej scenerii. Cały pojedynek można obejrzeć na kanale HIGH League w serwisie YouTube.

Mateusz Kubiszyn to jeden z najbardziej utytułowanych polskich kickbokserów i zawodników walk na gołe pięści. "Don Diego" świetnie radził sobie na galach GROMDA, gdzie wygrał sześć pojedynków i został mistrzem organizacji. Wszystkich rywali odprawiał przed czasem. Poza tym odnosił znaczące sukcesy na zawodach kickbokserskich i bokserskich. W ostatnim stójkowym starciu, na początku września, pokonał inną gwiazdę GROMDA, Wasyla Hałycza.

Kubiszyn będzie jedną z gwiazd grudniowej gali HIGH League 5 w Łodzi. W klatce skonfrontują się też m.in. raper i streetfighter, Alberto Simao, którego rywalem będzie influencer i zadymiarz Paweł "Tybori" Tyburski. To starcie elektryzuje widzów, a pojedynek w klatce będzie zwieńczeniem wielomiesięcznego konfliktu. Poza tym ogłoszono kolejny występ jednej z najpopularniejszych polskich influencerek, Agaty "Fagaty" Fąk.

Zobacz także:
Conor McGregor związał się z Polakami
Na pierwszej walce zarobili krocie. Teraz będzie rewanż?

ZOBACZ WIDEO: To dlatego Mateusz Gamrot przegrał walkę z Beneilem Dariushem. Jan Błachowicz wskazał trzy klucze

Komentarze (0)