Po walce rywal Polaka zaglądał mu w... ucho. Dlaczego?

Twitter / twitter.com/ufc / Mateusz Gamrot i Beneil Dariush
Twitter / twitter.com/ufc / Mateusz Gamrot i Beneil Dariush

Starcie Mateusza Gamrota z Beneilem Dariushem na UFC 280 to był cios za cios, kopnięcie za kopnięcie. Ucho "Gamera" od początku nie wyglądało dobrze.

Mateusz Gamrot doznał drugiej porażki w zawodowej karierze. Polak podczas sobotniej gali UFC 280 w Abu Zabi musiał uznać wyższość Amerykanina Beneila Dariusha. Sędziowie punktowali amerykańsko-polski pojedynek 30-27, 30-27, 29-28 dla rywala "Gamera".

To był niezwykle twarda walka, w której nie brakowało mocnych ciosów i kopnięć z obu stron.

90 sekund przed końcem, po jednym z uderzeń, Gamrot padł na matę. Udało mu się jednak przetrwać kryzys i w samej końcówce zdołał nawet obalić rywala.

ZOBACZ WIDEO: Ciąg dalszy skandalu na gali KSW 75, jest decyzja. "Nie może tak być"

Po zakończeniu obaj padli sobie w ramiona. Kamery telewizyjne zarejestrowały moment (patrz poniżej), kiedy Dariush zagląda w ucho polskiego wojownika. Powód? Krew sączyła się z ucha Gamrota prawdopodobnie od pierwszej rundy tej batalii.

"To dopiero początek. Gamer będzie mistrzem UFC" - skomentował na Twitterze występ 31-latka z Polski Łukasz Jurkowski.

Zobacz:
Lawina komentarzy po walce Gamrota

Źródło artykułu: