Nadieżda Zięba i Robert Mateusiak w swoim meczu ćwierćfinałowym nie byli faworytem. Chińską para Xu Chen - Ma Jin w rankingu plasuje się bowiem na drugiej pozycji. Polacy dobrze jednak rozpoczęli mecz i nie dali od razu odskoczyć rywalom. W pewnym momencie Mateusiak i Zięba prowadzili już nawet 4:2. Potem pojedynek znów się wyrównał. Na pierwszą przerwę techniczną to jednak Xu Chen - Ma Jin zeszli prowadząc 11:9.
Potem w poczynania zarówno jednych, jak i drugich wkradło się trochę nerwowości. Wojnę nerwów wytrzymali jednak Chińczycy, którzy po kilkunastu minutach starcia prowadzili 15:13. Polacy się jednak nie poddawali i doprowadzili do stanu 16:16, a potem rozpoczęli wspaniałą serię i wysunęli się na prowadzenie 19:16. Ostatecznie pierwszy set padł łupem biało-czerwonych, którzy zwyciężyli 21:19.
Od początku drugiego seta Chińczycy rzucili się do ataku i po kilku minutach prowadzili 4:1. Polacy starali się gonić rywali, ale ci cały czas utrzymywali bezpieczną przewagę, a nawet ją powiększali. Po kilku minutach drugiego seta Chińczycy prowadzili 10:4. Zięba i Mateusiak nie oddali seta bez walki, lecz ostatecznie przegrali go do 16.
Początek decydującego seta dobrze rozpoczął się dla naszych, którzy prowadzili już 2:0. Chińczycy szybko doprowadzili jednak do remisu 2:2. To podziałało na biało-czerwonych jak płachta na byka, bowiem ruszyli oni do ataku i objęli prowadzenie 6:3, a potem 9:6. Na pierwszą przerwę techniczną Polacy zeszli prowadząc 11:9. W dalszej fazie tego seta trwała wyrównana walka, lecz Polacy cały czas utrzymywali przewagę. W pewnym momencie biało-czerwoni prowadzili już 16:13. Chwilę później Chińczycy doprowadzili jednak do wyrównania, a potem sami wyszli na prowadzenie 18:16. Mateusiak i Zięba stracili aż sześć punktów z rzędu!
Zacięta walka na przewagi trwała do samego końca seta. Polacy najpierw obronili piłkę meczową, a potem sami ją mieli. Niestety, popełnili błędy z których skorzystali Chińczycy i ostatecznie to oni cieszyli się z awansu do półfinału Igrzysk Olimpijskich. Biało-czerwoni po zaciętej walce odpali z turnieju.
Nadieżda Zięba, Robert Mateusiak - Xu Chen, Ma Jin 1:2 (21:19, 16:21, 21:23)