Selekcjoner Veselin Vuković nie widzi miejsca dla obrotowego kieleckiego klubu w serbskiej drużynie narodowej. Zawodnik próbuje przyjąć decyzję szkoleniowca z godnością.
- Nie wiem, co miałbym powiedzieć, ktoś musiał odpaść. Może będę miał więcej szczęścia kolejnym razem. Kilka bitew się wygrywa, niektóre przegrywa, ale ogólnie chodzi o czas, jaki poświęciłem na pracę - stwierdził Rastko Stojković, który nie chciał powiedzieć, czy zasługuje na miejsce w reprezentacji. Piłkarz ręczny nie podważa opinii trenera.
- Nie zamierzam się wypowiadać na ten temat. Są ludzie, którzy odpowiadają za to i biorą za to pieniądze, więc dlaczego miałbym sobie zaprzątać głowę takimi rzeczami? - powiedział szczypiornista z Bałkanów, który mimo wszystko będzie wspierał kolegów z zespołu.
- Życzę im wszystkiego najlepszego! [...]. Będę najbardziej zagorzałym kibicem kadry, będę z nią najbliżej jak się da - zakończył zawodnik Vive Targów Kielce.
Widać, że nie są to zawodnicy reprezentacyjni!!!!!!!!!