- Moje myśli cały czas krążą wokół startu i tego, co mogłem poprawić. Mam ambicję, celowałem w złoto, ale medal wciąż ma słodki smak - mówi Piotr Lisek. Brązowy medalista mistrzostw świata w Katarze ma za sobą świetny czas, bo miesiąc temu został ojcem. Seria startów sprawiła jednak, że córkę widział w sumie przez pięć dni. - Chcę już do nich wrócić i pomóc. Po mistrzostwa świata zabieram rodzinę do... Szczecina.