- Mój złoty medal zaskoczył nawet mnie bo nie było formy. Próbne pchnięcie wyszło ok a w finale już pierwsze pchnięcie było takie, że nikt nie był w stanie go pobić - mówi złoty medalista mistrzostw Europy w pchnięciu kulą, Michał Haratyk.
Wpisz przynajmniej 2 znaki