Mityng w Sopocie przyciągał uwagę głównie ze względu na powrót po kontuzji dominatora skoku wzwyż, Mutaza Essę Barshima. Reprezentant Kataru nie zachwycił, ale wygrał z przeciętnym rezultatem 2,27 m. W karierze pokonał już 2,43 m. Sylwester Bednarek był piąty (2,15 m).
Z polskiego punktu widzenia, najbardziej wartościowy wynik uzyskała Anna Kiełbasińska. Niedawna sprinterka, przestawiona na 400 m, robi olbrzymie postępy. W Chorzowie pobiła rekord życiowy (51,57 s), kilka dni później w Sopocie wpadła na metę w czasie gorszym o 0,22 s.
Wśród kulomiotów wygrał Michał Haratyk. Mistrz Europy 2018 uzyskał 21,12 m, czyli znacznie mniej niż podczas niedawnych mityngów (pchnięcia pod granicę 22. metra). W Sopocie wystarczyło to jednak do zwycięstwa. Czwarte miejsce na 800 m zajęła finalistka mistrzostw Europy Anna Sabat.
Nancy: popisy Fajdka i Nowickiego
ZOBACZ WIDEO Wojowniczka z Polski. Dorota Banaszczyk spłaciła długi i walczy o igrzyska [cała rozmowa]