Polscy fani najbardziej mogą ubolewać nad tym, że na liście brakuje Anita Włodarczyk, która w tym sezonie notowała znakomite występy. Nasza młociarka sięgnęła ostatnio po tytuł mistrzyni Europy w Zurychu. Ponadto, 31 sierpnia, na mityngu w Berlinie, ustanowiła rekord świata w rzucie młotem - 79,58m.
Wśród kobiet, w wyścigu po tytuł lekkoatletki roku, pozostały: nowozelandzka kulomiotka Valerie Adams (złoto na HMŚ 2014 w Sopocie, złoty medal Igrzysk Wspólnoty Narodów), etiopska biegaczka Genzebe Dibaba (złoto na HMŚ 2014 w Sopocie) i holenderska sprinterka Dafne Schippers (mistrzyni Europy w biegu na 100 i 200 m w Zurychu).
[ad=rectangle]
Wśród mężczyzn natomiast na placu boju pozostali: katarski skoczek wzwyż Mutaz Essa Barshim (złoto na HMŚ w Sopocie), kenijski długodystansowiec Dennis Kimetto (pierwsze miejsce w rekordem świata w Maratonie Berlińskim), a także francuski skoczek o tyczce Renaud Lavillenie (mistrz Europy z Zurychu).
Wymienionych lekkoatletów nominowali wspólnie eksperci, dziennikarze, członkowie federacji IAAF, ambasadorowie, ale także sami zawodnicy.
Nazwiska zwycięzców ogłoszone zostaną podczas gali IAAF 21 listopada w Monako.
Lista nominowanych:
Kobiety:
Valerie Adams (pchnięcie kulą)
Genzebe Dibaba (biegi)
Dafne Schippers (biegi)
Mężczyźni:
Mutaz Essa Barshim (skok wzwyż)
Dennis Kipruto Kimetto (maraton)
Renaud Lavillenie (skok o tyczce)