Zawieszenie 203 rosyjskich sportowców to efekt działań w ramach prowadzonej przez WADA operacji LIMS. Co więcej, kolejnych 73 zawodników zostało oskarżonych, a w toku są jeszcze 182 sprawy.
- Sukces dochodzenia WADA w ramach operacji LIMS jest świadectwem ciężkiej pracy prowadzonej przez departamenty Wywiadu i Dochodzeń oraz Spraw Prawnych Agencji - powiedział szef WADA, Witold Bańka, cytowany przez agencję Reutera.
- WADA współpracuje ze wszystkimi odpowiednimi organami zaangażowanymi w dochodzenie, aby zapewnić sprawiedliwość sportowcom na całym świecie - dodał.
Afera dopingowa w Rosji ciągnie się od lat. W 2015 roku Rosyjska Agencja Antydopingowa (RUSADA) została uznana za niezgodną z kodeksem WADA po tym, jak dochodzenie ujawniło powszechne stosowanie dopingu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pamiętacie ją? 40-latka błyszczała w Madrycie
Ustalono, że niektóre pobrane dane zostały zmanipulowane lub usunięte. Zespół dochodzeniowy odzyskał większość z nich, co przyczyniło się do wszczęcia kilkuset spraw przeciwko sportowcom uwikłanym w rosyjski program dopingowy.
Z tego też powodu reprezentacji Rosji zabrakło chociażby na igrzyskach w Tokio. Sportowcy z tego kraju rywalizować mogli jedynie pod neutralną flagą.
Czytaj także:
- Sprinter zawieszony na cztery lata. W aktach sprawy pojawia się... Chorzów
- Rekordzistka świata pobiegnie w Polsce! Niezwykła obsada na Memoriale Skolimowskiej