Jako pierwszy z polskich płotkarzy na bieżni zaprezentował się Sebastian Urbaniak. Liczyliśmy, że tegoroczny mistrz kraju wywalczy awans do półfinału i długo wydawało się, że zrealizuje swój cel.
Przez 300 metrów nasz zawodnik biegł bardzo dobrze i był w czołówce. Niestety, na ostatniej prostej opadł z sił, a na dodatek potknął się na ostatnim płotku. Ostatecznie finiszował na czwartej pozycji z czasem 50,69 s.
- Nie wiem co się stało. Odcięło mnie strasznie w końcówce... Nie znajduje żadnych plusów po tym biegu, było po prostu bardzo źle - powiedział rozgoryczony płotkarz.
Sztuka awansu nie udała się też Jakubowi Olejniczakowi, który w swoim biegu eliminacyjnym był dopiero szósty z rezultatem 51,77 s. Bliżej był Krzysztof Hołub, który mimo że pobił rekord życiowy wynikiem 50,12 s, znalazł się tuż poza grupą półfinalistów.
Tomasz Skrzypczyński, WP SportoweFakty
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tenisistka rozczuliła fanów. Pokazała wyjątkowy trening