Eliminacje na 100 metrów przez płotki składały się z sześciu biegów. Bezpośredni awans do półfinału uzyskiwały po trzy najlepsze zawodniczki oraz sześć z czasami.
Wśród uczestniczek znalazły się dwie reprezentantki Polski - Klaudia Siciarz oraz Pia Skrzyszowska. Nadzieje pokładane były szczególnie w drugiej z nich, która w tym sezonie ustanowiła rekord Polski do lat 23 wynikiem 12,62 s.
Jako pierwsza na bieżni pojawiła się Siciarz, którą czekało trudne zadanie - pojedynek z liderką światowego rankingu Jasmine Camacho-Quinn. Rekord życiowy Portorykanki to niebotyczne 12,26 s, a najlepszy wynik w tym sezonie - 12,37 s.
Siciarz miała dobrą reakcję na starcie, ale później biegła wolno i zajęła dopiero piąte miejsce. Wynik 13,27 s przekreślił jej szanse na awans do półfinału. Kilka minut wcześniej z rywalizacją pożegnała się mistrzyni z Dohy Nia Ali - na ostatnim płotku się przewróciła, choć biegła na miejscu dającym awans.
Znacznie lepiej zaprezentowała się Pia Skrzyszowska. Szybko znalazła się na prowadzeniu, a następnie kontrolowała przebieg swojego biegu. Zwyciężyła z czasem 12,70 s, co dało jej pewny udział w półfinale. Za jej plecami linię mety przekroczyła Nadine Visser (12,76 s).
- Wiedziałam, że jestem w formie. Po rozgrzewce szłam z uśmiechem i czułam, że będzie dobrze. Mam nadzieję, że półfinał będzie równie przyjemny - powiedziała Skrzyszowska w rozmowie z TVP Sport.
Najszybsza w eliminacjach była Tobi Amusan. Nigeryjka uzyskała czas 12,40 s, co jest nowym rekordem Afryki. Pia Skrzyszowska miała ósmy wynik. Klaudia Siciarz natomiast w klasyfikacji łącznej była 32. w stawce 41 zawodniczek.
Czytaj także:
- Kosmos! Niebywały rekord świata Sydney McLaughlin
- Zgoda w polskiej sztafecie. Ale pojawił się inny problem
ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski