W tym artykule dowiesz się o:
Martins Laksa (Movistar Estudiantes, Hiszpania)
Martins Laksa był jednym z liderów Pszczółki Startu. Łotysz grał w Lublinie przez dwa sezony i dał się poznać przede wszystkim jako świetny strzelec z dystansu - udowodnił to chociażby w trakcie finałowego turnieju Suzuki Pucharu Polski, kiedy to wygrał rywalizację rzutów za trzy punkty. Zespołowo tak dobrze już nie było. Zarówno we wspomnianym pucharze, jak i w lidze, na drodze lublinian stanął zespół Arged BMSlam Stali, eliminując ich w ćwierćfinale.
Laksa w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 13,1 punktu (43,4 proc. za trzy), 3,7 zbiórki i 1,3 asysty
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: głośno o 12-latku. Zwróć uwagę na jego technikę
Maciej Lampe (Limoges CSP, Francja)
Z wielkiej chmury mały deszcz - to powiedzenie idealnie oddaje pobyt Macieja Lampego w Kingu. Miał być co najmniej półfinał i gra o medale, a zakończyło się na przegranej rywalizacji z Legią Warszawa 1-3. Tym samym po raz kolejny w Szczecinie to samo - ćwierćfinał i to wszystko. Były reprezentant Polski nie poprowadził więc Kinga do historycznego sukcesu, choć w chwili jego przyjścia, wszyscy w klubie mieli na to wielkie nadzieje. Teraz Lampe zagra we Francji.
Lampe w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 13 punktów (38,5 proc. za trzy), 4,3 zbiórki i 1,6 asysty
Jay Threatt (EB Pau-Orthez, Francja) i Omari Gudul (SLUC Nancy Basket, Francja)
Jeśli brać pod uwagę ruchy klubów Energa Basket Ligi dokonane już w trakcie rozgrywek, pozyskanie przez PGE Spójnię Stargard rozgrywającego Jaya Threatta, było być może nawet najlepszym transferem. 31-latek najpierw doprowadził swój zespół do finału Suzuki Pucharu Polski, a następnie do ósmego miejsca w ekstraklasie, co równało się rywalizacji w I rundzie play-offów z Zastalem. Spójnia przegrała tę serię 1-3 i zakończyła sezon, ale walczyła dzielnie i zasłużyła na brawa. A Threatt w nagrodę przenosi się do Pau-Orthez, gdzie spotka Justina Bibbinsa. Nowy klub szybko znalazł również Omari Gudul. Podobnie jak były kolega z drużyny, zagra we Francji.
Threatt w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 12,4 punktu (54 proc. za dwa), 9,5 asysty i 4,1 zbiórki Gudul w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 5,6 punktu (53 proc. z gry) i 4,6 zbiórki
Malcolm Rhett (Boulazac Basket Dordogne, Francja)
M.J. Rhett sezon 2020/21 rozpoczynał w GTK Gliwice, ale w jego trakcie wzmocnił szeregi ligowego rywala i do końca rozgrywek bronił barw MKS-u Dąbrowa Górnicza, gdzie jego zadaniem było wypełnienie luki powstałej po kontuzji Sachy Killeya-Jonesa. I choć 28-latek nie był tak efektownie grającym podkoszowym jak jego o sześć lat młodszy poprzednik, to jednak po jego dołączeniu do drużyny, dąbrowianie w końcu zaczęli wygrywać. Z Rhettem w składzie osiągnęli bilans 8-6, z Killeya-Jonesem 2-8. Do play-offów trochę im jednak zabrakło.
Rhett w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 12,6 punktu (59 proc. z gry), 6,3 zbiórki i 1,4 asysty
Tomislav Gabrić (EWE Baskets Oldenburg, Niemcy) i Paulius Dambrauskas (Sharks Antibes, Francja)
Tomislav Gabrić oraz Paulius Dambrauskas byli jednymi z liderów Enea Astorii Bydgoszcz, która do ostatnich kolejek miała nadzieje na awans do fazy play-off. Litwin to już uznana marka na polskich parkietach i na nich pozostanie. Wprawdzie sezon dokończy we Francji, ale w kolejnych rozgrywkach ponownie przywdzieje barwy klubu z Bydgoszczy. Gabrić miał z kolei trudne początki w Enea Astorii, gdzie musiał bardzo często grać jako środkowy. Kiedy wrócił na swoją nominalną pozycję (4), rozwinął skrzydła i poziom, na który wskoczył, utrzymał do samego końca sezonu. Teraz powalczy o medal w niemieckiej Bundeslidze, gdzie jego EWE Baskets Oldenburg zajmuje obecnie 4. miejsce.
Gabrić w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 13,7 punktu (39 proc. za trzy), 4,4 zbiórki i 1,6 asysty Dambrauskas w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 11,6 punktu (53 proc. za dwa), 3,8 asysty i 2,1 zbiórki
Ivica Radić (Acqua S.Bernardo Cantu, Włochy) i James Washington (J.A. Vichy-Clermont Métropole, Francja)
Przygodę Ivicy Radicia we Włocławku trudno ocenić zero-jedynkowo. Drużynowo cały sezon w wykonaniu Anwilu to bowiem jedna wielka klapa, ale indywidualnie doświadczony Chorwat nie spisywał się najgorzej, a jeśli chodzi o zbiórki, był najlepszy w całej Energa Basket Lidze. Po sezonie bardzo szybko znalazł nowego pracodawcę i przeniósł się do Włoch. Z kolei we Francji rozgrywki dokończy James Washington. Podobnie, jak Paulius Dambrauskas, zagra w jednym z klubów drugiego poziomu, czyli LNB Pro B.
Radić w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 12,3 punktu (52 proc. za dwa) i 9,1 zbiórki Washington w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 11,9 punktu, 6,7 asysty, 2,7 zbiórki i 1,6 przechwytu
Jabarie Hinds (Manisa Buyuksehir Belediyesi, Turcja) i Danilo Ostojić (Charilaos Trikoupis Mesologiou, Grecja)
Jabarie Hinds okazał się najlepszym strzelcem sezonu zasadniczego w Energa Basket Lidze. Co więcej, rozgrywający miał dokładnie taką samą średnią punktów, jak dwa lata temu, gdy grał w Mieście Szkła. Wtedy krośnian jednak nie uratował, teraz w HydroTrucku było inaczej, bowiem radomianie utrzymali się w ekstraklasie. Swój spory udział miał w tym również Danilo Ostojić, czyli podstawowy środkowy zespołu w sezonie 2020/21. Pierwszy z nich swoją karierę kontynuuje w Turcji, drugi - w Grecji.
Hinds w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 21,7 punktu (38 proc. za trzy), 4,7 asysty, 3,4 zbiórki i 1,6 przechwytu Ostojić w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 9 punktów (54 proc. za dwa), 7,3 zbiórki i 2 asysty
Karlo Vragović (KK Cedevita Junior, Chorwacja)
Po tym jak zespół Asseco Arki Gdynia opuścił trener Przemysław Frasunkiewicz, drużynę wzmocnił jedyny w sezonie zawodnik zagraniczny. Wybór działaczy klubu z Trójmiasta padł na rozgrywającego Karlo Vragovicia. Chorwat dał się poznać jako niezły strzelec, choć otwarcie należy powiedzieć, że początkowo wyglądał w tym aspekcie fatalnie (0/5 w dwóch pierwszych meczach). Później trafił jednak siedem rzutów za trzy punkty w Dąbrowie Górniczej, prowadząc gdynian do jedynej wygranej w końcówce sezonu.
Vragović w sezonie 2020/21 w EBL: śr. 9,3 punktu (42 proc. za trzy), 2,8 asysty i 2,4 zbiórki