Najsłabsza piątka 4. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Portal WP SportoweFakty prezentuje zestawienie pięciu zawodników, którzy w naszej ocenie swoją postawą na parkiecie zapracowali na miejsce w Najsłabszej Piątce 4. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki.

1
/ 6

Jan Grzeliński (TBV Start Lublin) - 5 punktów, zbiórka, 3 faule, 4 straty, przechwyt, eval -7

Statystycznie był to najgorszy występ w czwartej kolejce PLK. Rozgrywający lublinian zanotował kompletnie nieudany występ. Właściwie nie wychodziło mu nic - trafił tylko 2 z 12 rzutów z gry, nie miał żadnej asysty, popełniał sporo błędów, a na dodatek nie ustrzegł się przewinień. Z nim na parkiecie Start funkcjonował zdecydowanie najgorzej, stąd też jego obecność w naszym zestawieniu i to pomimo sporej konkurencji.

2
/ 6

Tyrone Brazelton (Rosa Radom) - 4 punkty, 2 zbiórki, 5 asysty, 3 faule, 5 strat, eval -5

Na tej pozycji konkurencja również była spora, a ostatecznie postawiliśmy na gracza wicemistrza Polski. Dlaczego? Amerykanin wprawdzie rozdał kilka asyst, miał też dwie zbiórki w ataku, ale poza tym zawiódł na całej linii. Brazelton spudłował aż 10 z 11 rzutów z gry, faulował i miał sporo nieudanych zagrań. A to wszystko w konfrontacji z niezbyt wymagającym przeciwnikiem, czyli Siarką Tarnobrzeg.

3
/ 6

Devante Wallace (Polfarmex Kutno) - bez punktów, asysta, 2 faule, strata, eval -2

Sezon rozpoczął w dobrym stylu, świetnie prezentując się w meczu przeciwko Enerdze Czarnym Słupsk. Tyle że z kolejki na kolejkę jest coraz gorzej. W starciu z Asseco Gdynia wystąpił, choć - jak przyznał po starciu - nie pozwalał na to stan jego zdrowia. Cóż, taryfy ulgowej nie będziemy jednak stosować. 24-letni Amerykanin nie zdołał w żaden sposób pomóc Polfarmeksowi, który przegrał w Gdyni.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Michał Pazdan, koszmar Cristiano Ronaldo powrócił

4
/ 6

Patryk Pełka (Miasto Szkła Krosno) - 2 punkty, 3 zbiórki, faul, 2 przechwyty, eval 0

27-letni Polak nie może ustabilizować swojej formy w tym sezonie. Pełka miał lepsze występy, ale teraz wyglądają one jak przebłyski. Bo teraz z kolei notuje serię dwóch gorszych meczów. W starciu z Anwilem był jednym z najsłabszych ogniw swojego zespołu. Zawodnik Miasta Szkła zupełnie nie mógł się wstrzelić, pudłując nawet wszystkie cztery rzuty osobiste.

5
/ 6

Marvin Jefferson (BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski) - 2 punkty, zbiórka, asysta, przechwyt, eval 3

Po raz kolejny największy problem mieliśmy ze znalezieniem kogoś na pozycję środkowego. A że ten stan trwa od poprzedniego sezonu, to możemy śmiało napisać, że podkoszowi zwykle nie zawodzą. Jefferson w meczu ze starogardzką Polpharmą grał bardzo krótko, niespełna osiem minut, ale wiele korzyści z jego obecności na parkiecie nie było. Nie było też żadnego sensownego konkurenta dla Amerykanina.

6
/ 6

Zaczął dobrze, bo w debiucie zwyciężył, ale w ostatniej kolejce nie miał powodów do zadowolenia. Jego zespół nie wykorzystał przewagi własnego parkietu i uległ starogardzkiej Polpharmie, czyli zespołem o zbliżonych ambicjach. W każdym razie ostrowianie nie utrzymali wypracowanej w drugiej kwarcie przewagi. Roztrwonili ją w drugiej części spotkania, które ostatecznie przegrali 65:68. To już czwarta przegrana tej ekipy w tym sezonie.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Komentarze (0)