Pieniądze w TBL: Kto ile wydał na licencje?

Stelmet Zielona Góra

W Stelmecie Zielona Góra zaszło bardzo mało zmian w trakcie rozgrywek. Działacze nie chcieli zbytnio mieszać w składzie, tak aby nie zaburzyć chemii w zespole. - My w tym roku, jak każdy pewnie zauważył, nie kontraktujemy zawodników "na zapas". Każdy ruch jest bardzo przemyślany, a nawet mogę powiedzieć, że delikatnie konsultowany z zespołem - mówił nam jakiś czas temu Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu.

Wydaje się, że kluczową decyzję władze Stelmetu podjęły w listopadzie, kiedy na stanowisku pierwszego trenera Andrzeja Adamka zastąpił Saso Filipovski, który przegrał jak na razie trzy spotkania na parkietach TBL.

Ostatecznie zielonogórzanie dokonali dwóch korekt. Za Steve'a Burtta, który odszedł do ligi hiszpańskiej, przyszedł Russell Robinson, z kolei Daniela Johnsona zastąpił Jure Lalić.

Odeszli: Steve Burrt (grudzień), Daniel Johnson (styczeń)

Przyszli: Russell Robinson, Jure Lalić.

Opłaty licencyjne: 4 obcokrajowców (Quinton Hosley i Russell Robinson byli wcześniej zgłoszeni, więc nie podlegają opłacie licencyjnej) + trener zagraniczny = 15 tysięcy złotych.

AZS Koszalin

W Koszalinie w tym sezonie wyjątkowo spokojnie. Działacze zdecydowali się tylko na jedną korektę. Słabo spisującego się Garricka Shermana zastąpił doświadczony - Ivan Radenović. - Praktycznie wszystkie zespoły w lidze się wzmacniają i żeby było nas stać na równą walkę z pozostałymi drużynami z czołówki, musimy dodać coś do naszej siły podkoszowej - mówił wówczas Piotr Kwiatkowski, dyrektor sportowy AZS-u Koszalin.

Odeszli: Garrick Sherman (styczeń)

Przyszli: Ivan Radenović

Opłaty licencyjne: 6 obcokrajowców (Dante Swanson nie podlega opłacie) = 10 tysięcy.

PGE Turów Zgorzelec

W Zgorzelcu w trakcie rozgrywek doszło do kilku zaskakujących przetasowań w składzie. Największą niespodzianką jest oczywiście odejście Łukasza Wiśniewskiego, który ostatecznie wylądował w Śląsku Wrocław. Jego pożegnanie z ekipą mistrza Polski jest owiane tajemnicą. - Kontrakt rozwiązałem korzystając z klauzuli, którą miałem zawartą w kontrakcie ze względu na pewne okoliczności, i którą wykorzystałem - mówił nam Wiśniewski.

Ze Zgorzelca odeszli także dwaj środkowi - Uros Nikolic i Ivan Zigeranović. Działacze mistrzów Polski ściągnęli w ich miejsce - Olka Czyża, Chrisa Wrighta i Kyryła Natiażkę, który do zespołu dotarł na początku marca.

Odeszli: Uros Nikolić (grudzień), Łukasz Wiśniewski (styczeń), Ivan Zigeranović (luty)

Przyszli: Chris Wright, Olek Czyż, Kyryło Natiażko.

Opłaty licencyjne: 8 obcokrajowców (Uros Nikolić, Ivan Zigeranović, Nemanja Jaramaz, Tony Taylor nie podlegają opłacie) = 5 tysięcy złotych.

Rosa Radom

W Radomiu przeprowadzono jedną, ale zarazem kluczową zmianę. Dość nieoczekiwanie zespół Wojciecha Kamińskiego opuścił Kamil Łączyński, który przeniósł się do Polfarmexu Kutno. W jego miejsce działacze ściągnęli Mike'a Taylora, chociaż początkowo pieniądze z transferu Łączyńskiego miały pójść na zakontraktowanie podkoszowego zawodnika. Ostatecznie do Radomia trafił w zastępstwo reprezentanta Polski - Taylor.

- Wiedzieliśmy natomiast, że agent Kamila intensywnie szuka już dla niego pracodawcy na kolejny sezon, a jedną z opcji jest Polfarmex. Kutno szukało Polaka do rotacji, my wolnych środków na wzmocnienie drużyny i dlatego zdecydowaliśmy się na takie rozwiązanie - mówił nam Wojciech Kamiński, opiekun Rosy Radom.

Taylor wystąpił w sześciu spotkaniach Rosy Radom i jak na razie prezentuje się wyśmienicie - przeciętnie notuje 17,8 punktu.

Odeszli: Kamil Łączyński (styczeń)

Przyszli: Mike Taylor

Opłaty licencyjne: 5 obcokrajowców (Kim Adams nie podlega opłacie) = 5 tysięcy złotych.

Śląsk Wrocław

Spory ruch w Śląsku Wrocław. Działacze 17-krotnego mistrza Polski rozstali się z czterema zawodnikami. Największym zaskoczeniem było pożegnanie Roberta Skibniewskiego, który do dnia dzisiejszego nie znalazł zatrudnienia.

- Nie mam do nikogo pretensji, tylko szkoda, że nikt nie powiedział mi dlaczego właściwie ze mnie zrezygnowano. Po prostu dowiedziałem się, że nie jestem graczem Śląska i tyle - mówił nam Skibniewski.

Ze Śląska odeszli także Murphy Burnatowski, Mantas Cesnauskis i Norbert Kulon. Szeregi klubu zasiliło dwóch zawodników - Vuk Radivojević i Łukasz Wiśniewski.

Odeszli: Norbert Kulon (listopad), Murphy Burnatowski, Mantas Cesnauskis (obaj styczeń), Robert Skibniewski (luty)

Przyszli: Vuk Radivojević, Łukasz Wiśniewski

Opłaty licencyjne: 6 obcokrajowców (Aleksandar Mladenović nie podlega opłacie) + zagraniczny trener + transfer Wiśniewskiego = 25 tysięcy złotych.

Energa Czarni Słupsk

Sporo działo się także w ekipie Energi Czarnych. Działacze nie trafili z "letnimi" transferami i musieli dokonywać korekt w trakcie rundy. Pierwszym, z którym się pożegnało, był Dejan Mijatović. Serbski szkoleniowiec w ogóle nie potrafił dotrzeć do zespołu. Później z ekipą pożegnał William Franklin, Bojan Trajkovski i Dariusz Cywiński.

- Nie ukrywam, że w tej chwili cały czas nadrabiamy straty z początku sezonu. Nie ma co się oszukiwać, że nie wstrzeliliśmy się w transfery. Trener Mijatović, który wyglądał dobrze na papierze, nie sprawdził się w tej roli. Wdrażane przez niego metody kompletnie nie zadziałały. Musieliśmy się z nim rozstać. Na dodatek nie wszyscy zawodnicy się sprawdzili - mówił nam ostatnio Andrzej Twardowski, prezes Energi Czarnych Słupsk.

Do zespołu dołączyło trzech graczy - Jerel Blassingame, Drago Pasalić i Mantas Cesnauskis, a także nowy szkoleniowiec - Donaldas Kairys.

Odeszli: Dejan Mijatović, William Franklin (obaj grudzień), Bojan Trajkovski, Dariusz Cywiński (obaj luty)

Przyszli: Donaldas Kairys, Jerel Blassingame, Drago Pasalić, Mantas Cesnauskis

Opłaty licencyjne: 6 obcokrajowców (Jerel Blassingame nie podlega opłacie) + dwie licencje trenerskie + transfer Cesnauskisa = 45 tysięcy złotych

Asseco Gdynia

Asseco Gdynia jest jedyną drużyną w lidze, które nie wpłaciło do ligowej kasy złotówki ze względów licencyjnych. Działacze klubu nie przeprowadzili żadnej zmiany w trakcie sezonu, chociaż przez moment zastanawiano się nad rozstaniem się z Lazarem Radosavljeviciem, ale ostatecznie Serb pozostał w Gdyni.

Trefl Sopot

W Sopocie szybko pożegnano się z DeShawnem Painterem, który kompletnie rozczarował. Później wydawało się, że działacze klubu rozwiążą kontrakt z Willie Kempem, ale Amerykanin pozostał w drużynie. W połowie lutego dość nieoczekiwanie z zespołem pożegnał się za to Darius Maskoliunas, który przegrał pięć meczów z rzędu i działacze stracili cierpliwość do litewskiego szkoleniowca.

- W życiu wszystkiego możesz się spodziewać, a tym bardziej po pięciu przegranych z rzędu... Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie myślałem o takim rozwiązaniu ze strony klubu - podkreślał Maskoliunas.

W jego miejsce przyszedł Mariusz Niedbalski, który miał wcześniej okazję pracować w Sopocie. Zespół zasilili także - Tautvydas Lydeka, Bojan Popović i Jakub Koelner.

Odeszli: Deshawn Painter (listopad), Darius Maskoliunas (luty)

Przyszli: Tautvydas Lydeka, Bojan Popović, Mariusz Niedbalski, Jakub Koelner

Opłaty licencyjne: 6 obcokrajowców (Sarunas Vasiliauskas nie podlega opłacie) + transfer Koelnera = 15 tysięcy złotych

Polfarmex Kutno

Beniaminek Tauron Basket Ligi dokonał kilku roszad w składzie w trakcie trwania rozgrywek. Z zespołem pożegnali się Michal Batka, Hubert Pabian, Jakub Dłuski, a także... Kevin Fletcher, który w Kutnie rozegrał zaledwie sześć meczów.

35-letni zawodnik spisywał się jednak w tych spotkaniach poniżej oczekiwań (7 punktów i 3 zbiórek). Warto dodać, iż rozstanie to nie tylko intencja klubu, ale również samego zawodnika. Amerykanin czuł, że nie daje swojej drużynie tego, czego oczekiwaliby włodarze klubu, trenerzy oraz kibice i zgodził się na rozwiązanie umowy za porozumieniem stron.

W styczniu do drużyny dołączył za to Kamil Łączyński, który z klubem podpisał półtoraroczną umowę. - Mam kontrakt do końca przyszłego sezonu. To jest duży plus dla mnie, ponieważ nie muszę w wakacje szukać klubu. Kontrakt wejdzie w życie w wakacje i to na zadowalających warunkach - zaznaczył Łączyński.

Odeszli: Michal Batka, Hubert Pabian, Jakub Dłuski, Kevin Fletcher (rozegrał tylko sześć meczów)

Przyszli: Kamil Łączyński

Opłaty licencyjne: 5 obcokrajowców + transfer Łączyńskiego = 10 tysięcy złotych (Beniaminek Tauron Basket Ligi miał cztery licencje na graczy zagranicznych w pakiecie. Dopiero piąta jest płatna).

Polski Cukier Toruń

Działacze Polskiego Cukru dość szybko pożegnali się z Jamarem Diggsem, który kompletnie nie sprawdził się w ekipie z Grodu Kopernika. Jego miejsce zajął William Franklin, który z miejsca stał się jednym z ważniejszych graczy w rotacji Miliji Bogicevicia.

- Bardzo chciałem pozostać w Tauron Basket Lidze. Dobrze odnajduję się w tych rozgrywkach. Cieszę się, że działacze Polskiego Cukru Toruń wyrazili zainteresowanie moją osobą. Jestem im za to wdzięczny, ponieważ zależało mi na tym, żeby nie zmieniać otoczenia - mówił zaraz po podpisaniu kontraktu Franklin.

Zespół z Grodu Kopernika opuścił także Mateusz Jarmakowicz, który trafił do Polpharmy Starogard Gdański. Działacze zakontraktowali z kolei Marcina Srokę.

Odeszli: Jamar Diggs, Mateusz Jarmakowicz (obaj grudzień)

Przyszli: William Franklin, Marcin Sroka

Opłaty licencyjne: 5 obcokrajowców + transfer Fraklina i Sroki = 15 tysięcy złotych

Anwil Włocławek

Działacze Anwilu Włocławek jako pierwsi w tym sezonie zwolnili trenera. Z ekipą z Kujaw pożegnał się Mariusz Niedbalski, który przegrał cztery mecze z rzędu. Jego miejsce zajął Predrag Krunić.

- Działałem bardzo szybko i nie było mi trudno podjąć decyzję. Rozmowy trwały kilka dni. Anwil Włocławek to klub z tradycjami, co na pewno pomogło mi w podjęciu decyzji. Byłem już kiedyś tutaj podczas meczów, nazwa klubu nie jest mi znana od wczoraj. Podjęcie pracy z Anwilem w tak trudnym momencie to dla mnie wyzwanie - mówił na pierwszej konferencji prasowej serbski szkoleniowiec.

Dość długo trwał proces rozwiązania kontraktu z Brandonem Brownem, który już na początku sezonu został odsunięty od drużyny. Ostatecznie w grudniu Amerykanin przestał być graczem Anwilu.

Odeszli: Mariusz Niedbalski (październik), Piotr Pamuła (listoapad), Brandon Brown (grudzień)

Przyszli: Predrag Krunić, Andrea Crosariol, Hrvoje Kovacević

Opłaty licencyjne: 6 obcokrajowców (Arvydas Eitutavicius nie podlega opłacie) + licencja trenerska = 20 tysięcy złotych

MKS Dąbrowa Górnicza

Spokojnie było w ekipie MKS-u Dąbrowa Górnicza. Beniaminek przed meczem z PGE Turowem Zgorzelec (30 listopada) podpisał kontrakt z Kenem Brownem. Amerykanin szybko zaadoptował się do nowych warunków i stał się jednym z ważniejszych zawodników w ekipie Wojciecha Wieczorka. W dalszym etapie sezonu działacze klubu nie zdecydowali się na żaden transfer.

- Naszym zadaniem jest, żeby ten zespół funkcjonował coraz lepiej. Do tego będziemy dążyć. Udało się zbudować fajny kolektyw, co nie było łatwe. Wiadomo, że są pewne problemy, z którymi trzeba sobie poradzić. Jak na razie nam się wszystko udaje - mówił opiekun MKS-u Dąbrowa Górnicza.

Odeszli: Jakub Koelner (marzec)

Przyszli: Ken Brown

Opłaty licencyjne: 4 obcokrajowców = 0 złotych

Wilki Morskie Szczecin

- W tym roku widzę spory rozsądek w klubach. Tylko jeden się z tego wyłamał. Chodzi o Wilki Morskie Szczecin, które wpłaciły rekordową ilość pieniędzy za licencję - mówi nam Jacek Jakubowski, prezes Polskiej Ligi Koszykówki.

Trudno nie zgodzić się ze słowami szefa PLK, ponieważ szczecinianie do klubowej kasy wpłacili aż 225 tysięcy złotych! To jest absolutny rekord! Działacze co chwilę ściągali nowych zawodników, ale kilku z nich po jakimś czasie opuszczało drużynę. Tak było chociażby z Antwainem Barbourem, Mikem Rosario i Killianem Larsonem.

Ze stanowiskiem pierwszego szkoleniowca pożegnał się również Krzysztof Koziorowicz, którego zastąpił Mihailo Uvalin.

Odeszli: Konrad Koziorowicz (październik), Marcin Sroka, Antwain Barbour (obaj listopad), Dino Gregory (grudzień), Mike Rosario, Krzysztof Koziorowicz (obaj styczeń), Darrell Harris, Killian Larson, Trevor Releford (wszyscy luty)

Przyszli: Rodney Green, Ivan Marinković, Uros Nikolić, Cashmere Wright

Opłaty licencyjne: 11 obcokrajowców (Witalij Kowalenko nie podlega opłacie) + licencja trenerska = 225 tysięcy złotych

Wikana Start Lublin

W zespole Wikany Startu Lublin dokonano kilku roszad. Jako pierwszy z drużyną pożegnał się Marcel Wilczek. Działacze nie byli zadowoleni z jego usług. Polski skrzydłowy związał się ostatecznie z warszawską Legią. - To my podjęliśmy decyzję w sprawie rozwiązania kontraktu, ponieważ Marcel był naszym najdroższym zawodnikiem i nie dawał nam tego, czego oczekiwaliśmy. Szanujemy jego duży wkład w rozwój klubu i nie chcemy za bardzo roztrząsać tej całej sytuacji - zaznaczył Arkadiusz Pelczar, prezes klubu.

Później lublinianie związali się z Vancem Cookseyem, ale Amerykanin bardzo szybko rozstał się z Wikaną Startem. Na dłużej "zakotwiczył" z drużyną z kolei Isaac Wells, który spisuje się coraz lepiej. - Przyszedłem i wygrywamy częściej. I tak ma być już do końca! - podkreśla Amerykanin.

Odeszli: Marcel Wilczek (listopad), Vance Cooksey, Derek Billing (obaj styczeń)

Przyszli: Isaac Wells

Opłaty licencyjne: 5 obcokrajowców = 5 tysięcy złotych

Jezioro Tarnobrzeg

W Tarnobrzegu również doszło do kilku przetasowań w składzie. Najważniejsza zmiana zaszła w lutym, kiedy to Dominique Johnson opuścił szeregi Jeziora i przeniósł się do ligi izraelskiej. Za ten transfer działacze klubu z Podkarpacia otrzymali dość sporą kwotę pieniężną. W jego miejsce pozyskano Keiona Bella i Piotra Wojdyra. Tego pierwszego w Tarnobrzegu już jednak nie ma. Amerykanin nie sprawdził się w roli następcy Johnsona.

- Nie ma co ukrywać, że brakuje nam zawodnika, który tak jak Johnson, rzucał po 20 punktów na mecz. On był naszą siłą ofensywną. Teraz robimy, co możemy, aby go zastąpić, ale łatwo nie jest - mówił ostatnio Zbigniew Pyszniak.

Nie ma co ukrywać, że odejście Dominique'a Johnsona to bardzo duża strata dla zespołu z Tarnobrzegu. Mierzący 188 cm koszykarz był w tym sezonie niekwestionowanym liderem Jeziora. W 19 meczach notował on średnio 23 pkt, 3,9 as, 3,4 zb. i 1,9 prz.

Odeszli: Daniło Kozłow (styczeń), Dominique Johnson (luty), Keion Bell (marzec)

Przyszli: Daniel Wall, Piotr Wojdyr

Opłaty licencyjne: 5 obcokrajowców (Josh Miller nie podlega opłacie) = 5 tysięcy złotych

Polpharma Starogard Gdański

Spory ruch także na Kociewiu. Jako pierwszy zespół opuścił Rodney Blackmon, którego zastąpił Anthony Miles. Później dość nieoczekiwanie z drużyną pożegnał się Kacper Sęk, który... postanowił zakończyć karierę. Jego miejsce zajął z kolei Mateusz Jarmakowicz.

Sporym kłopotem dla Polpharmy była kontuzja Evana Ravenela. Działaczy chcieli ściągnąć zawodnika w jego miejsce, ale w klubie nie było pieniędzy na szóstą licencję dla gracza, która kosztuje 30 tysięcy złotych. - Bardzo bym chciał wzmocnić zespół, ale niestety obecnie nie mamy na to środków. Nie stać mnie w tej chwili na kolejną licencję, wyczerpaliśmy wszystkie możliwości w tej sprawie - mówił Roman Olszewski, prezes Polpharmy Starogard Gdański.

W marcu działacze rozstali się z Tomaszem Jankowskim, którego zastąpił Mariusz Karol.

Odeszli: Rodney Blackmon, Kacper Sęk (obaj grudzień), Evan Ravenel (luty), Tomasz Jankowski (marzec)

Przyszli: Anthony Miles, Mateusz Jarmakowicz, Mariusz Karol

Opłaty licencyjne: 5 obcokrajowców + transfer Jarmakowicza = 15 tysięcy złotych