Kadra Polski kobiet przed startem przygotowań. "Każdy daje dużo zaangażowania"

Materiały prasowe / yukaphoto.com.pl/PZKosz / Na zdjęciu: reprezentacja Polski koszykarek
Materiały prasowe / yukaphoto.com.pl/PZKosz / Na zdjęciu: reprezentacja Polski koszykarek

Reprezentacja Polski kobiet pod koniec maja rozpocznie etap przygotowawczy do jesiennych meczów w kwalifikacjach mistrzostw Europy. Szeroka kadra składa się też z wielu młodych zawodniczek, co może dać wiele dobrej energii.

Selekcjoner reprezentacji Polski kobiet, Maros Kovacik zdecydował się powołać aż 27-osobową kadrę. Wszystko po to, by sprawdzić dyspozycję sportową wielu zawodniczek jednocześnie i przekonać się czy nowe postaci są gotowe, by wzmocnić skład kadry.

Takie posunięcie może dać dużo korzyści, a biało-czerwone tego potrzebują. Wspominanie mistrzostwa Europy z 1999 roku w obecnej chwili można traktować jedynie jako chlubną historię, a etap budowy i ewentualnych sukcesów należy postrzegać inaczej, rozpoczynając od metody małych kroków.

Co istotne, mimo zauważalnych negatywnych przypadków, można znaleźć też wiele przykładów zawodniczek, które z powodzeniem występują w polskich zespołach, a także zagranicznych. - Miniony sezon był najlepszy w mojej karierze i na pewno pomógł mi wejść na wyższy poziom sportowy. Staram się jednak nieustannie pracować nad swoimi umiejętnościami, by z każdym rokiem czynić postęp - mówi dla WP Sportowe Fakty Anna Jakubiuk, która w 24 meczach zakończonego sezonu zdobyła 312 punktów dla Ślęzy Wrocław, będąc drugim najlepszym strzelcem swojej drużyny.

ZOBACZ WIDEO: To się nazywa moc! Zobacz, co wyczarowała Anita Włodarczyk

- Na pewno sezon rozwinął mnie sportowo. Sam wyjazd poza granice kraju wiąże się z wyjściem ze swojej strefy komfortu. Ponadto, miałam w zespole inną rolę niż dotychczas. Ciężar gry spoczywał na mnie, więc musiałam nabrać odpowiedzialności. Właśnie w takich sytuacjach następuje rozwój - opowiada dla WP Sportowe Fakty Amalia Rembiszewska. Podkoszowa po dwóch mistrzostwach Polski zdobytych z Arką Gdynia zdecydowała się na wyjazd do włoskiej Serie A. Dla zespołu z Empoli zdobywała średnio 10,6 punktów w 25 spotkaniach.

Teraz istotne wydaje się, by wyniesione lekcje przenieść na poziom reprezentacji. Oprócz kwestii zaszczytu celem jest realne przeciwstawienie się innym drużynom narodowym. Jeszcze w czerwcu Polki wyjadą na turniej towarzyski do Grecji, gdzie zmierzą się m in. z mistrzyniami Starego Kontynentu, Serbkami. - Oprócz zaszczytu to motywacja do dalszej pracy i chęć sprawdzenia swoich umiejętności właśnie w szeregach kadry. Każda osoba daje dużo zaangażowania i pracy, by nasza reprezentacja mogła na równi rywalizować z europejskimi przeciwnikami. Mam nadzieję, że ta praca przyniesie efekty - uważa Julia Niemojewska z GTK Gdynia.

- Moim zdaniem, aby reprezentacja mogła rywalizować z europejskimi drużynami musi zmienić się świadomość pracy zawodniczek, trenerów oraz klubów. Celem powinno być, aby to Polki stanowiły o obliczu zespołów, aby to one mogły brać ciężar gry na siebie. Jeżeli tego czynnika nie będzie w klubach, trudno żeby przełożyć go na kadrę - dodaje Rembiszewska.

- Myślę, że jako reprezentacja potrzebujemy jak najwięcej meczów z europejskimi rywalami, by lepiej rozumieć się na boisku, pracować nad taktyką i realizacją założeń trenerów - mówi z kolei Jakubiuk.

Polskie koszykarki w dniach 27.05-02.06 będą trenować w Krakowie, a w dniach 05.06-12.06 we Wrocławiu. Wiele jednostek treningowych powinno dać odpowiedź, kto znajdzie się w ścisłej kadrze meczowej. - Sama obecność w kadrze jest szansą, by pokazać własne umiejętności, zapracować na lepszą pozycję i właśnie zasłużyć na powołanie podczas meczów o punkty. Kadra ma zachowany kręgosłup, ale selekcjoner daje też możliwość młodszym zawodniczkom, co powinno być wielką motywacją - twierdzi generalny menadżer reprezentacji, Ewelina Kobryn.

Nie jest wykluczone, że oprócz turnieju w Grecji, reprezentantki Polski rozegrają jeszcze inne mecze towarzyskie. Spotkania o punkty w kwalifikacjach do mistrzostw Europy odbędą się w listopadzie. Dotychczas biało-czerwone uległy faworyzowanej Turcji 41:52 oraz pokonały Albanię 125:19. W grupie zajmują drugie miejsce.

Czytaj też: Są rewelacją. Mówi o nich cały kraj
Zobacz także: Znamy trenera roku w NBA

Źródło artykułu: