Drużyny zjeżdżały do miasta już od rana. Wszystkie ekipy zakwaterowane są w nowoczesnym hotelu przy najbardziej charakterystycznym punkcie miasta - Manufakturze. Nie obyło się bez drobnych kłopotów, takich jak np. za małe łóżka dla tak wielu ponad dwumetrowych mężczyzn, czy też konieczność spełnienia niektórych dość specyficznych życzeń gości.
W godzinach popołudniowych, każda z drużyn miała możliwość przeprowadzenia 75-minutowego treningu w hali Arena Łódź, gdzie toczyć się będą zmagania. Wykorzystały ją jedynie 3 ekipy - Serbowie, Turcy i Polacy, choć ci ostatni zameldowali się w obiekcie w mocno okrojonym składzie, bowiem trener Muli Katzurin dał odpocząć tym zawodnikom, którzy grali dużo w fazie eliminacyjnej.
Pozostałe 3 drużyny wykorzystały czwartek na relaks po trzech trudnych spotkaniach, błąkanie się po Manufakturze, czy też, jak w przypadku ekipy Słowenii, trenowali w innej hali, gdzie mieli zapewniony spokój i mogli przeprowadzić zajęcia o dowolnej porze.
Do Łodzi przybyła także zawodowa grupa cheerleaderek z Ukrainy, która będzie uświetniała zawody. Pojawienie się 13 pięknych dziewcząt w jednakowych różowych swetrach spowodowało z pewnością szybsze bicie serca u przechodniów nieopodal jednego z łódzkich hoteli (aby nie rozpraszać zawodników, zakwaterowano je w innym miejscu niż koszykarzy).
Ostatnie dni przed zawodami, to także gorączkowe ostatnie przygotowania w samej hali. Obsługa techniczna kończy montować wszystkie urządzenie, pracę rozpoczyna biuro zawodów, biuro akredytacyjne i inne działy, a pierwsze treningi to także sprawdzian dla obsługi i licznych wolontariuszy. Organizatorzy mają nadzieję, że 2 dni treningowe wystarczą na dopięcie wszystkiego na ostatni guzik i w sobotę wszystko działać będzie w 100 procentach.
Na piątek zaplanowano po 2 treningi dla każdej drużyny. Tego dnia w powietrzu czuć będzie już zapewne atmosferę zbliżających się wielkimi krokami wielkich emocji sportowych i walki o awans do finałowej fazy EuroBasket 2009.