Bogdan Tanjevic (trener Turcji): - Już na początku turnieju pokonaliśmy bardzo dobry zespół i dało mi to wiele powodów do radości. To naprawdę wielka rzecz rozpocząć w ten sposób EuroBasket. Poziom gry był wysoki, a nam udało się kontrolować grę przez praktycznie trzy kwarty. Ważne, że tym razem udało nam się skutecznie trafiać również z rzutów osobistych. Ostatnio mieliśmy dużo problemów z koncentracją przy ich wykonywaniu.
Ender Arslan (Turcja): - To było dla nas bardzo ważne zwycięstwo, które pozwoli nam zbudować przewagę psychiczną w kolejnych spotkaniach. Walczyliśmy twardo przez cały mecz i choć popełniliśmy kilka błędów - wygraliśmy zasłużenie.
Ramunas Butautas (trener Litwy): - Turnieje rządzą się swoimi prawami i bardzo trudno jest grać trzy trudne mecze w trzy dni. Jesteśmy źli na siebie z powodu porażki, ale mamy jeszcze wiele spotkań do rozegrania i postaramy się je wygrać. Nic się nie zmieni w naszym nastawieniu przed meczem z Polską, bo przygotowujemy się do każdego spotkania tak samo. Nie lekceważmy żadnego przeciwnika i będziemy grać tak samo twardo również Polakami. Oni są gospodarzami i na pewno nie będzie łatwo wygrać.
Marijonas Petravicius (Litwa): - Trudno cokolwiek komentować po takiej porażce, ale na szczęście to jeszcze nie koniec tego turnieju. Musimy po prostu zagrać lepiej w kolejnych meczach i je wygrać.