Wydawało się to niemożliwe. Niewiarygodna końcówka meczu w Sopocie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu:  Filip Zegzuła i Yannick Franke
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Filip Zegzuła i Yannick Franke
zdjęcie autora artykułu

Niebywała historia. HydroTruck Radom w ostatnich minutach w niesamowitych okolicznościach zdołał odwrócić losy pojedynku w Sopocie z Treflem i cieszył się z wygranej 85:80. Swojego byłego pracodawcę pogrążył Anthony Ireland.

Wstrząs w Sopocie, gdzie Trefl na finiszu wypuścił z rąk wygraną nad HydroTruckiem. Jeszcze siedem minut przed końcem nic nie zapowiadało, że to goście będą cieszyć się z wygranej.

Podopieczni Marcina Stefańskiego prowadzili 75:65 i stanęli, bo przez kolejne 6 minut nie potrafili zdobyć chociaż punktu! Radomianie zaliczyli serię 17:0 i było po wszystkim.

Katem Trefla okazał się były zawodnik tego zespołu Anthony Ireland. W ostatniej minucie zdobył 7 "oczek" i trafiał kluczowe rzuty wolne. Finalnie uzbierał aż 25 punktów i 9 asyst.

Radomianie doskonale zaczęli. Nie do zatrzymania była A.J. English (11 punktów w pierwszej kwarcie), a wielkie wejście z ławki zaliczył Paweł Dzierżak. Trefl miał jednak więcej żądeł i tym trzymał się rywala. To przekuło się w dobry wynik po zmianie stron.

Postrachem gości był Josh Sharma (19 punktów, 14 zbiórek i 3 bloki). Radomianie nie mieli koncepcji jak go zatrzymać. I gdy Trefl w odjechał na dwucyfrowe prowadzenie nagle zatrzymał się sam - w ostatnich pięciu minutach miał 2/10 z gry i popełnił 5 strat.

Radomianie skrzętnie to wykorzystali. Nie poddali się i uwierzyli, że ten mecz jest do wyciągnięcia. Dlatego też udało im się zachować miano niepokonanych na wyjazdach.

Sopocianie w poniedziałkowym meczu musieli sobie radzić bez narzekających na urazy DeAndre Davisa oraz Brandon Younga. To z pewnością miało swój wpływ na końcowy wynik, ale mimo wszystko, to ekipa z Trójmiasta w końcówce mogła rozdawać karty...

Trefl Sopot - HydroTruck Radom 80:85 (21:26, 26:20, 22:16, 11:23)

Trefl: Josh Sharma 19 (14 zb), Darious Moten 16, Michał Kolenda 13, Yannick Franke 10, Karol Gruszecki 10, Mateusz Szlachetka 8, Paweł Leończyk 4, Daniel Ziółkowski 0.

HydroTruck: Anthony Ireland 25, A.J. English 17, Filip Kraljević 14, Michael Moore 12, Paweł Dzierżak 11, Daniel Wall 3, Aleksander Lewandowski 3, Filip Zegzuła 0, Jakub Zalewski 0, Fanilo Ostojić 0.

# Drużyna M Z P + - Pkt
1
30
23
7
2513
2362
53
2
30
22
8
2554
2359
52
3
30
22
8
2793
2433
52
4
30
21
9
2642
2387
51
5
30
19
11
2553
2383
49
6
30
17
13
2505
2446
47
7
30
17
13
2508
2500
47
8
30
15
15
2504
2502
45
9
30
15
15
2497
2474
45
10
30
15
15
2443
2461
45
11
30
11
19
2379
2560
41
12
30
11
19
2293
2455
41
13
30
11
19
2300
2499
41
14
30
10
20
2482
2636
40
15
30
6
24
2271
2587
36
16
30
5
25
2348
2541
35

Zobacz także: "Anwil gra teraz najlepiej" - mówią eksperci. Ten gracz robi wielkie wrażenie! Pierwszy raz Mitrovicia i rozpacz w Gliwicach. Tym razem nie było happy endu

ZOBACZ WIDEO: Burza w kadrze w przypadku przegranej w eliminacjach? Prezes PZPN zdradza swoje plany

Źródło artykułu: