To była niemal kopia spotkania w Moskwie przeciwko CSKA. Wicemistrzowie nieźle zaczęli, ale z biegiem czasu ich gra się posypała, a rywale szybko budowali swoją przewagę.
Uniks zagrał jeszcze bez swojej największej gwiazdy, jakim będzie O.J. Mayo. Nie oznacza to jednak, że w składzie zabrakło poważnych nazwisk.
Zastal mimo wszystko nie przestraszył się rywali. Pierwsza kwarta była bardzo obiecująca. Dawała nadzieję, że może być lepiej w porównaniu ze starciem z CSKA.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bramkarz popełnił błąd. Padł super gol
Im jednak dłużej trwało spotkanie, tym Uniks mocniej dominował. Najbardziej było to widać pod koszem (44:29 w zbiórkach i 44:24 w punktach spod kosza na korzyść zawodników z Kazania).
Kluczowe rzeczy działy się w trzeciej kwarcie. Zastal po punktach Andrzeja Mazurczaka przegrywał tylko 41:47, ale podopieczni Velimir Perasovicia wrzucili wyższy bieg i w momencie "odjechali" na 20 punktów. Gra zielonogórzan się rozsypała, a Uniks przejął totalną kontrolę nad pojedynkiem.
Zastal ponownie miał ogromne problemy w defensywie. Fakt, że potencjał rywali jest ogromny, ale niektóre akcje kończyli z dziecinną łatwością po ewidentnych błędach wicemistrzów Polski. Dodatkowo ekipa Olivera Vidina sama miała duże problemy w ataku notując zaledwie 32 procent skuteczności rzutów z gry.
Uniks miał pięciu zawodników z dwucyfrową zdobyczą punktową. Najskuteczniejszy okazał się Mario Hezonja, który długo szukał skuteczności. Finalnie w jego linijce statystycznej znalazło się 15 "oczek", 9 zbiórek i 4 asysty.
Teraz Enea Zastal BC wraca do kraju i w końcu będzie miał chwilę na odpoczynek po wrześniowym maratonie (9 meczów). Kolejne spotkanie zielonogórzanie zagrają 9 października w Sopocie z Treflem.
Uniks Kazań - Enea Zastal BC Zielona Góra 92:63 (22:21, 25:18, 21:11, 24:13)
Uniks: Mario Hezonja 15, Artem Klimenko 14, Lorenzo Brown 12, Isaiah Canaan 12, Tonye Jekiri 11, Marco Spissu 8, Artem Komolov 5, Viacheslav Zaitcev 5, Andrey Vorontsevich 5, John Brown 3, Dmitrii Uzinskii 2, Georgy Zhbanov 0.
Zastal: Nemanja Nenadić 13, Dragan Apić 11, Jarosław Zyskowski 9, David Brembly 9, Devoe Joseph 9, Branden Frazier 8, Andrzej Mazurczak 2, Krzysztof Sulima 2, Konrad Szymański 0, Tony Meier 0.
# | Drużyna | M | % | W | P | + | - |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1. | Uniks Kazań | 14 | 0.857 | 12 | 2 | 1176 | 1054 |
2. | Zenit Sankt Petersburg | 14 | 0.786 | 11 | 3 | 1171 | 1008 |
3. | Avtodor Saratow | 11 | 0.727 | 8 | 3 | 956 | 960 |
4. | CSKA Moskwa | 14 | 0.714 | 10 | 4 | 1220 | 977 |
5. | Parma Basket Perm | 11 | 0.636 | 7 | 4 | 858 | 827 |
6. | Lokomotiv Kubań Krasnodar | 10 | 0.600 | 6 | 4 | 914 | 914 |
7. | BK Niżny Nowogród | 11 | 0.455 | 5 | 6 | 867 | 901 |
8. | Jenisej Krasnojarsk | 13 | 0.308 | 4 | 9 | 1023 | 1098 |
9. | BC Kalev / Cramo Tallin | 13 | 0.308 | 3 | 10 | 931 | 1034 |
10. | BC Astana | 10 | 0.200 | 2 | 8 | 777 | 824 |
12. | BC Tsmoki Mińsk | 10 | 0.200 | 2 | 8 | 730 | 862 |
11. | Enea Zastal BC Zielona Góra | 13 | 0.154 | 2 | 11 | 975 | 1139 |
Zobacz także:
Łukasz Kolenda: Bardzo mały margines błędu. Ale to dobrze!
Wymowny obrazek. Ograł Stal i Zastal, a mówi o... niedosycie