Liga tuż za rogiem. Arged BMSlam Stal i Anwil zagrali na poważnie. Decydował jeden rzut

Facebook / oficjalny profil Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski / Na zdjęciu: James Palmer
Facebook / oficjalny profil Arged BMSlam Stali Ostrów Wielkopolski / Na zdjęciu: James Palmer

To był prawdziwy przedsmak tego, co czeka nas w Energa Basket Lidze. Emocje do samego końca, a nawet do ostatniego rzutu. Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski i Anwil Włocławek otwarli wielkie granie w Toruniu.

W piątek w Toruniu rozpoczął się XIX memoriał Wojciecha Michniewicza. Mecz otwarcia pomiędzy Arged BMSlam Stalą, a Anwilem dostarczył dużo emocji.

Anwil kapitalnie zaczął - już w pierwszej kwarcie trafił sześć "trójek". Stal jednak spokojnie trzymała dystans, a w kluczowych momentach zaliczyła dwie wielkie serie.

Przy stanie 54:59 mistrzowie Polski zdobyli 9 punktów z rzędu i zaczęli budować przewagę, która w końcówce meczu osiągnęła rekordowy pułap 13 "oczek".

ZOBACZ WIDEO: "Sam siebie zaskoczyłem". Tego złoty medalista olimpijski się nie spodziewał

"Rottweilery" nie dały za wygraną, zdobyły 11 punktów z rzędu. Miały też akcję na zwycięstwo, ale szalony rzuty Kyndalla Dykesa z ósmego metra nie doszedł celu. Kluczową postacią Stali był Michael Young, który uzbierał 23 punkty i 6 zbiórek. Wymusił też 9 przewinień rywali, wykorzystał 13 z 14 rzutów wolnych.

Po stronie Anwilu na dystansie szalał Luke Petrasek (6/8 za 3), a Jonah Mathews potwierdził, że to on będzie liderem tego zespołu. Stali zaaplikował 21 punktów i 3 asysty. Włocławianie zagrali bez Kamila Łączyńskiego i Alexa Olesińskiego, wśród rywali zabrakło Denzela Anderssona i Terry'ego Larriera.

Obie ekipy podczas tego turnieju zagrają jeszcze z węgierską Albą Fehervar. Arged BMSlam Stal w sobotę o godz. 11:30, a Anwil w niedzielę o godz. 11:00.

W drugim piątkowym meczu spotkały się z kolei Asseco Arka Gdynia i PGE Spójnia Stargard. Tutaj też emocje były niemal do końcowej syreny. Ekipa z Trójmiasta goniła niemal cały mecz, aby na początku czwartej kwarty dwoma "trójkami" dojść rywala.

Ostatecznie losy pojedynku rozstrzygnął Olaf Parzenowski, który w samej końcówce wytrzymał próbę nerwów na linii rzutów wolnych - wykorzystał swoje wszystkie trzy próby i to Arka mogła cieszyć się z wygranej 66:62.

Wyniki:

Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski - Anwil Włocławek 83:81 (19:20, 21:17, 20:22, 23:22)

Stal: Michael Young 23, James Palmer 12, Damian Kulig 11, Jarosław Mokros 10, Jakub Wojciechowski 8, Aleksander Załucki 8, Vangelis Mantzaris 6, James Florence 5, Igor Wadowski 0, Michał Pluta 0,

Anwil: Luke Petrasek 22, Jonah Matthews 21, Maciej Bojanowski 14, Kyndall Dykes 11, James Bell 9, Sebastian Kowalczyk 2, Austin Davis 2, Rafał Komenda 0, Szymon Szewczyk 0, Marcin Woronecki 0.

Asseco Arka Gdynia - PGE Spójnia Stargard 66:62 (11:18, 20:18, 16:15, 19:11)

Arka: Adrian Bogucki 14, Bartosz Jankowski 10, David Czerapowicz 8, Filip Dylewicz 8, Adam Hrycaniuk 7, Novak Musić 5, Wojciech Tomaszewski 5, Olaf Perzanowski 4, Dominik Wilczek 3, Bartłomiej Wołoszyn 2, Łukasz Walkowiak 0.

Spójnia: Justin Gray 10, Tomasz Śnieg 10, Dominik Grudziński 9, Kacper Młynarski 8, Erick Neal 8, Daniel Szymkiewicz 6, Szymon Szmit 6, Piotr Niedźwiedzki 5, Jake O'Brien 0.

Kolejne mecze podczas XIX Memoriału Wojciecha Michniewicza:

sobota, 14 sierpnia:
Alba Fehervar - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski (godz. 11:30)
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - Asseco Arka Gdynia (godz. 14:00)
Twarde Pierniki Toruń - PGE Spójnia Stargard (godz. 16:30)

niedziela, 15 sierpnia:
Alba Fehervar - Anwil Włocławek (godz. 11:00)
Twarde Piernik Toruń - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk (godz. 13:30)

Zobacz także:
Pół ligi go chciało! Kolenda mówi nam, że Trefl był najlepszą opcją
Anwil robi ruch na rynku, będzie nowy center. Znamy jego nazwisko!

Źródło artykułu: