Drużyna reprezentantów Polski rzutem na taśmę uzyskała awans do fazy play-off ACB, a tam czekało wielkie wyzwanie, jakim była rywalizacja z niesamowitym w tym sezonie w Hiszpanii Realem Madryt.
Sensacji nie było, a "Królewscy" zrobili swoje. We własnej hali wygrali 103:79, a na wyjeździe 81:75 zamykając tym samym serię w dwóch meczach.
Bez dwóch zdań jednym z najlepszych graczy ekipy z Wysp Kanaryjskich był A.J. Slaughter - zwłaszcza w drugim spotkaniu dwoił się i troił, żeby doprowadzić do remisu.
Tunerzy stawiają się żużlowcom. Burza w szklance wody czy realny problem?
W Madrycie reprezentant Polski miał 12 punktów (5/12 z gry), natomiast we własnej hali uzbierał 22 "oczka" (6/12 z gry i 8/9 z linii rzutów wolnych). O swoje z Realem walczył też Aleksander Balcerowski, który zaliczył odpowiednio 3 punkty i 4 zbiórki w pierwszym spotkaniu oraz 9 "oczek" i zbiórkę w drugim.
To był szalony sezon dla ekipy z Gran Canarii, która fatalnie weszła w sezon, ale z biegiem czasu znacznie poprawiła swoje wyniki. Duży wpływ na to miał m.in. właśnie przylot Slaughtera, który ze względów na problemy kardiologiczne opuścił pierwsze tygodnie rozgrywek.
Finalnie rozgrywki zakończył jako najlepszy strzelec Herbalife ze średnią 14 punktów na mecz. Dokładał do tego 3,5 asysty. Balcerowski z kolei notował średnio 5,1 punktu i 2,3 zbiórki na mecz.
Środkowy teraz chwilę odpocznie i pojawi się w Gliwicach, gdzie 4 czerwca reprezentacja Polski mężczyzn rozpocznie zgrupowanie przed turniejem kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich (ten rozegrany zostanie w dniach 29 czerwca - 4 lipca w Kownie).
Slaughtera z kolei w Gliwicach może zabraknąć. Ten bowiem wybrał grę w Al Kuwait SC podczas mistrzostw Zatoki Perskiej, które potrwają od 18 do 26 czerwca. Najprawdopodobniej prosto z Dubaju nasz kluczowy gracz przyleci do Kowna.
Zobacz także:
"Takie właśnie to były lata". Łukasz Koszarek emocjonalnie o czasie w Enea Zastalu BC
Mistrz EBL potwierdza - kontrakt przedłużył ważny zawodnik