Sprawa jest o tyle interesująca, że dotyczy najmłodszych dzieci, których przeważnie nie obejmują rozgrywki centralne. Chodzi o roczniki całej szkoły podstawowej, od klasy pierwszej do ósmej. Projekt, jeszcze przed startem pandemii zyskał dużą popularność. - Wtedy wystartowaliśmy pilotażowo, praktycznie z jednym rocznikiem. Zdarzały się też młodsze. Niemniej, już wtedy uczestniczyły w nim 34 drużyn. Wśród nich były oczywiście zespoły chłopców i dziewczynek - mówi Grzegorz Radwan., który przez lata grał na parkietach ekstraklasy oraz pierwszoligowych klubów, a ponadto miał możliwość występów w reprezentacji Polski.
Przedsięwzięcie, prowadzone pod nazwą Koszykarska Liga Szkolna przybiera na sile. Chęć udziału zgłaszają zespoły z różnych klas szkoły podstawowej. - Jeden pilotażowy rocznik już nie wystarczy - mówi Radwan i zaraz dodaje: - Zdecydowanie rozszerzamy funkcjonowanie. Będziemy prowadzić rozgrywki w 3 kategoriach wiekowych.
Na czym one polegają? - To prosty system, gdzie przez cały rok szkolny drużyny szkolne, podzielone na dywizje rywalizują w formie turniejów w systemie "każdy z każdym". Po turnieju następuje klasyfikacja. Najlepszy awansuje wyżej lub zdobywa "mistrzostwo", a najsłabszy spada do dywizji niżej. Nie chodzi jednak o wynik. Nawet ich nie publikujemy. Jedynie zaznaczamy kto wygrał, a kto przegrał. Raczej chodzi o to, by spotykały się zespoły o podobnym poziomie sportowym, co wychodzi naturalnie - opowiada mierzący 202 cm wzrostu były koszykarz.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda tenisa na korcie w zaawansowanej ciąży! "Sprawdziłam, czy wciąż to mam"
Dzięki partnerom biznesowym dla uczestników zostały przygotowane stroje sportowe. Ale to nie koniec profesjonalizmu. Finałowy turniej odbywa się w jednej z największych hal sportowo-widowiskowych w Europie, Tauron Arenie Kraków. - To jeden z elementów współpracy. Już w czerwcu będziemy mieli okazję, by tam wystąpić. Tworzymy coś dla społeczności Krakowa i regionu, lecz najważniejsze jest coś innego. Wyobraźmy sobie młodego gracza, który nagle wchodzi do 20-tysięcznego obiektu, by rozegrać mecz. Przy pełnym oświetleniu, kamerach nagrywających wydarzenie. Czy to nie piękne? - pyta retorycznie.
Rozszerzenie projektu nastąpi już wkrótce. Uczestnicy będą mieli możliwość podjęcia gry w ramach koszykówki 3x3. - I to na przerwach. Właśnie wtedy będą rywalizować. Po kolei, od najmłodszych roczników po najstarsze. Oni również po wielu miesiącach zagoszczą w Tauron Arenie Kraków, by rozegrać finał - wyjaśnia.
Jednocześnie zwraca uwagę na inny czynnik. - Pamiętajmy, że większość z tych dzieci, zwłaszcza najmłodszych nie ma jeszcze styczności z rozgrywkami prowadzonymi przez okręgowe związki. Koszykarska Liga Szkolna jest pierwszą stycznością z koszykarską rywalizacją. Na wesoło, bez zbędnej presji, walki o wynik za wszelką cenę.
Wliczając wszystkich chętnych do tego, by uczestniczyć w przedsięwzięciu, liczba sięga 3500. Grzegorz Radwan przyznaje otwarcie, że nie zamierza zawężać się do regionu Krakowa tylko wyjść w Polskę. Sam nie uznaje się jednak za bohatera. - Bohaterem są nauczyciele. Przecież to oni są razem z dziećmi, uczestniczą w turniejach i pokazują pozytywną stronę sportu. Dzięki nim działamy w takiej skali i jesteśmy gotowi, by podejmować kolejne wyzwania - kończy.
Zobacz także:
Trener Wojciech Kamiński zostaje w Legii Warszawa
Dobry występ Adama Waczyńskiego
Poważny gracz wszedł do polskiej koszykówki
Trefl Sopot wróci do europejskich pucharów?