- Z miejsca, w którym siedziałem, uraz naszego środkowego wyglądał bardzo groźnie. Ale po chwili wiedziałem, że musimy poczekać, by dowiedzieć się, co tak naprawdę się stało. Na szczęście to tylko naciągnięty mięsień. Marcin właśnie wysłał mi wiadomość, że czuje się lepiej i za kilka dni będzie gotowy do gry - poinformował Katzurin.
Lider drużyny wróci do kadry za ok. 7 dni. - Występy bez Marcina to nie jest dla nas najlepsza sytuacja. Ale jeśli miałbym do wyboru dwie możliwości: sparing bez niego bądź brak gier kontrolnych w ogóle, to wybieram pierwsze - dodał szkoleniowiec w rozmowie z Przeglądem Sportowym.