Presja i ciśnienie, o których wspominał po pierwszym meczu serii trener CCC, Karol Kowalewski, chyba poszła w zapomnienie. Co prawda pierwsza połowa była wyrównana, ale w drugiej połowie faworytki szybko odjechały.
W trzeciej kwarcie polkowiczanki pozwoliły rywalkom na zdobycie zaledwie 10 "oczek" tym samym budując swoją przewagę, która rekordowo osiągnęła pułap nawet 21 punktów (74:53).
17 asyst - ten wynik musi budzić szacunek. Właśnie takim osiągnięciem w niedzielę popisała się Weronika Gajda, która doskonale kierowała grą CCC notując przy tym zaledwie trzy straty.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ukochana Cristiano Ronaldo pławi się w luksusach. Jacht, złota biżuteria...
Inną, cichą bohaterką polkowiczanek, była Klaudia Gertchen, która w tej serii naprawdę wygląda bardzo dobrze. Tym razem w jej linijce statystycznej znalazło się 14 punktów, 6 zbiórek i 4 asysty. Jej dobra gra jest na wagę złota dla trenera Kowalewskiego.
Przyjezdne ponownie popełniły za dużo strat, bo było ich aż 19. Ponownie zabrakło dobrej defensywy, o której wspominał już w sobotę trener Wojciech Szawarski.
Teraz rywalizacja przenosi się do Gdańska, a kolejny mecz tej serii rozegrany zostanie w sobotę w Trójmieście. Rywalizacja toczy się do trzech zwycięstw, zatem DGT AZS Politechnika jest już pod ścianą...
CCC Polkowice - DGT AZS Politechnika Gdańska 89:71 (23:19, 16:19, 25:10, 25:23)
CCC: Keisha Hampton 15, Klaudia Gertchen 14, Weronika Telega 13, Kamile Nacickaite 12, Dragana Stanković 9, Weronika Gajda 9 (17 as), Aaryn Ellenberg-Wiley 8, Amanda Kantzy 6, Alicja Grabska 3.
Politechnika: Jazmine Davis 20, Martyna Pyka 13, Jowita Ossowska 13, Sylwia Bujniak 6, Martyna Koc 6, Ruth Hamblin 5 (13 zb), Maja Scekić 4, Kateryna Rymarenko 2, Aleksandra Zmierczak 2.
stan rywalizacji: 2:0 dla CCC Polkowice
Zobacz także:
Niechlubny rekord GTK w Szczecinie. Taki występ w ekstraklasie nie przystoi
Dwa kluby chciały Nowakowskiego. Tłumaczy, dlaczego odrzucił oferty