ME Kadetów: Porażka Polaków na koniec drugiej rundy

Reprezentanci Polski we wtorek zapewnili sobie awans do ćwierćfinału Mistrzostw Europy kadetów. W środę natomiast, w ostatnim meczu drugiej fazy rozgrywek, ulegli ekipie Czarnogóry 72:75. Warto jednak zaznaczyć, że Jerzy Szambelan dał odpocząć swoim najlepszym zawodnikom. W kolejnej rundzie Polska zmierzy się z reprezentacją Chorwacji.

W tym artykule dowiesz się o:

Polacy po wtorkowym triumfie nad reprezentacją Turcji byli już pewni awansu do ćwierćfinału Mistrzostw Europy kadetów. Prócz tego wiadome było, że biało-czerwoni uplasują się na 2. miejscu w grupie E.

Nic więc dziwnego, że Jerzy Szambelan w tym starciu dał odpocząć swoim najlepszym koszykarzom. Chodzi tutaj głównie o Przemysława Karnowskiego, który zagrał jedynie 8 minut, oraz Piotra Niedźwiedzkiego, który na parkiecie przebywał dwa razy dłużej. Taryfę ulgową otrzymał również Mateusz Ponitka.

Ponad trzy minuty trwała indolencja obu drużyn w pierwszej kwarcie tego spotkania. Pierwsze punkty w tym starciu zdobył Michał Michalak, a po chwili dwa "oczka" dołożył Filip Matczak i już było 5:0 dla naszych zawodników. Jak się jednak okazało był to jedyny moment w tej odsłonie, kiedy to biało-czerwoni prezentowali się dobrze. Później inicjatywę na placu gry przejęli rywale, którzy trafiali zarówno spod kosza jak i zza łuku.

Wszystko uległo zmianie w kolejnej partii. Na parkiecie pojawił się Niedźwiedzki, który od razu dał sygnał do ataku. Pozostali gracze poszli w jego ślady i również zaczęli zdobywać punkty. Podopieczni Djordjije Pavicevicia zostali w ofensywie kompletnie zastopowani, czego dowodem jest zaledwie osiem "oczek" w przeciągu 10 minut. Polacy zaś dopisali do swojego dorobku 21 punktów, co pozwoliło im wyjść przed przerwą na prowadzenie.

Po powrocie na boisko ponownie lepiej prezentowali się zawodnicy z Czarnogóry. Przede wszystkim znacząco poprawili oni swoją skuteczność. Jednak obie ekipy były nastawione w tej kwarcie na ofensywę. Po celnym rzucie Karnowskiego było już 37:31 dla naszych graczy, ale wówczas to wszystko się odwróciło. Koszykarze z Bałkanów przejęli dominację, narzucili swój styl gry.

W ostatniej "ćwiartce" Polacy gonili przeciwnika, ale wciąż pozostawali o krok z tyłu. Ostatecznie to reprezentacja Czarnogóry triumfowała w tym starciu 75:72. Bohaterem zwycięzców był Marko Mugosa, który fantastycznie rzucał za 2, ale za to fatalnie za 3. 16-letni gracz pełniący na parkiecie rolę skrzydłowego zdołał jednak uzbierać 26 punktów, w przeciągu 37 minut.

Rywalem podopiecznych Szambelana w ćwierćfinale będzie drużyna narodowa Chorwacji.

Polska - Czarnogóra 72:75 (14:23, 21:8, 18:27, 19:17)

Polska: Michalak 17, Ponitka 12, Niedźwiedzki 8, Karolak 6, Karnowski 6, Gielo 6, Spica 6, Matczak 5, Koelner 4, Paszek 2, Szymkiewicz 0, Grochowski 0.

Czarnogóra: Mugosa 26, Ivanovic 19, Kasalica 12, Knezevic 8, Kusovac 3, Pajovic 2, Gavranic 2, Pejatovic 0, Koprivicia 0.

Wyniki pozostałych spotkań:

Łotwa - Niemcy 63:69 (8:12, 17:13, 19:16, 19:28)

(Berzins 16, Vecvagars 14, Strazdins 11, Silins 11 - Wolf 13, Krumbeck 13, Blessig 12, Unterluggauer 11)

Włochy - Litwa 71:69 (16:23, 9:16, 19:13, 27:17)

(Veccia 22, Monaldi 19, Mabilia 13 - Kariniauskas 20, Jogela 11, Mockevicius 11)

Chorwacja - Serbia 66:75 (18:21, 20:19, 19:15, 9:20)

(Saric 18, Buovac 15, Ramljak 13 - Pavlovic 19, Bezbradica 19, Miljenovic 15, Cvetkovic 11)

Rosja - Turcja

Francja - Hiszpania

Komentarze (0)