EBL. 14 "trójek" nie pomogło. Polski Cukier Toruń ograł Kinga Szczecin, świetny Keyshawn Woods

PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Carlton Bragg Jr (z lewej) i Dustin Ware
PAP / Tytus Żmijewski / Na zdjęciu: Carlton Bragg Jr (z lewej) i Dustin Ware

W meczu 17. kolejki Energa Basket Ligi Polski Cukier Toruń pokonał Kinga Szczecin 102:83. "Twarde Pierniki" wróciły do znakomitej dyspozycji w ofensywie czym zdołały odwrócić losy pojedynku.

"Twarde Pierniki" na początku były pod wielkim ostrzałem, ale z biegiem czasu to oni zapolowali na "Wilki" kolejny raz w tym sezonie przekraczając barierę 100 zdobytych punktów.

King, który w Toruniu raz jeszcze poprowadził Maciej Majcherek, rozpoczął doskonale. Szczecinianie trafiali, jak w transie - rozpoczęli od prowadzenia 17:4, a w samej pierwszej kwarcie mieli 7/10 z dystansu.

Polski Cukier jednak nie spanikował i swoim doświadczeniem spokojnie wrócił do gry. Kapitalnie rozgrywał Obie Trotter (12 asyst), a wielkie wsparcie z ławki dał Keyshawn Woods, który z 25 punktami na koncie (9/11) okazał się najskuteczniejszym graczem meczu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Artur Szpilka zaszalał podczas morsowania. "Wariat", "To się nie dzieje!"

Rekordowo King prowadził różnicą 14 punktów, ale po atomowym starcie szybko wszyscy zapomnieli, bowiem torunianie jeszcze przed przerwą zdołali odrobić wszystkie straty i objąć prowadzenie 49:48.

Szczecinianie chociaż stracili prowadzenie, to trzymali dystans do "Twardych Pierników". Sytuacja odmieniła się w decydującej części, kiedy to "strzelnicę" urządzili sobie Woods i Donovan Jackson. Od stanu 70:68 gospodarze zaliczyli serię 17:3 rozwiewając nadzieję Kinga na niespodziankę.

48 procent skuteczności na dystansie i 6 zawodników z dwucyfrową zdobyczą punktową nie wystarczyło. Szczecinianie popełnili aż 19 strat, co rywale zamienili na 20 "oczek". Dla odmiany podopieczni Jarosława Zawadki zgubili zaledwie 8 piłek, mając przy tym 9 przechwytów. Cztery z nich "upolował" Trotter, który bez dwóch zdań był jednym z ojców zwycięstwa dodając do tego 9 "oczek", 12 asyst i 4 zbiórki.

Polski Cukier Toruń - King Szczecin 102:83 (23:29, 26:19, 19:14, 34:21)

Polski Cukier: Keyshawn Woods 25, Donovan Jackson 24, Damian Kulig 14, Aaron Cel 13 (11 zb), Obie Trotter 9 (12 as), Carlton Bragg 5, Aleksander Perka 5, Bartosz Diduszko 4, Jakub Kondraciuk 3, Michał Samsonowicz 0.

King: Dustin Ware 21, Dominik Wilczek 14, Jakub Schenk 13, Michael Fakuade 12, Adam Łapeta 11, Cleveland Melvin 10, Mateusz Bartosz 2, Mateusz Zębski 0, Thomas Davis 0, Jakub Kobel 0.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 30 27 3 2853 2357 57
2 Legia Warszawa 30 21 9 2540 2306 51
3 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 30 20 10 2547 2384 50
4 WKS Śląsk Wrocław 30 20 10 2513 2377 50
5 Trefl Sopot 30 19 11 2531 2379 49
6 Polski Cukier Start Lublin 30 17 13 2433 2414 47
7 King Szczecin 30 17 13 2354 2415 47
8 PGE Spójnia Stargard 30 16 14 2505 2472 46
9 MKS Dąbrowa Górnicza 30 14 16 2470 2539 44
10 Arriva Polski Cukier Toruń 30 12 18 2579 2623 42
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 30 12 18 2572 2677 42
12 Tauron GTK Gliwice 30 11 19 2455 2550 41
13 Anwil Włocławek 30 10 20 2481 2580 40
14 HydroTruck Radom 30 10 20 2333 2485 40
15 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 30 8 22 2233 2584 38
16 SKS Starogard Gdański 30 6 24 2558 2815 36

Zobacz także:
Niemal jedna trzecia myśli trenerskich w Energa Basket Lidze skasowana
Kolejny popis Michała Michalaka. Perfekcyjny Polak odmienił losy meczu
Szok w Stargardzie. Ricky Tarrant poza PGE Spójnią! Co na to klub?

Komentarze (9)
avatar
HalaLudowa
17.12.2020
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Trudno mi zrozumieć, dlaczego Toruń z tak dobrym składem gra w taką kratkę 
avatar
Tańczący z łopatą
17.12.2020
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Rzeczywiście, bo 14-1 to to samo co 8-9 :) Nie ta liga chorągiewko. 
avatar
Asphodell
16.12.2020
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
A tak na marginesie, to gdyby to był mecz Zastalu to by były peany, jak to walec rozgromił kolejnego rywala. My zaledwie pokonaliśmy:) 
avatar
Asphodell
16.12.2020
Zgłoś do moderacji
3
4
Odpowiedz
Fajny basket w 2 połowie, w pierwszej wilki poszczerzyły kły. Gdy wpadało im wszystko pomyślałem, że całego meczu tak nie ujadą, chyba. PO nadal w zasięgu. 
avatar
Nie dla wirusowego zamordyzmu
16.12.2020
Zgłoś do moderacji
3
5
Odpowiedz
Brawo Pierniki za dobrą grę! Teraz odprawimy Legię.