EBLK nadrabia zaległości. Derby w Polkowicach wydarzeniem dnia

Facebook / Oficjalny profil CCC Polkowice / Na zdjęciu: Kamile Nacickaite
Facebook / Oficjalny profil CCC Polkowice / Na zdjęciu: Kamile Nacickaite

CCC Polkowice kontra Ślęza Wrocław - te spotkania w Energa Basket Lidze Kobiet lubią emocje i niespodzianki. Czy Ślęza będzie w stanie postraszyć niepokonane CCC?

Czy i tym razem w derbach może dojść do czegoś niewiarygodnego? CCC wygrało wszystkie siedem meczów w sezonie, Ślęza z kolei przegrała swoje cztery ostatnie pojedynki.

- Skład, którym dysponuje zespół z Polkowic, predysponuje ich do tego, aby odgrywać czołowe role w lidze - komplementuje "Pomarańczowe" trener wrocławianek Arkadiusz Rusin.

I faktycznie polkowiczanki idą jak burza przez sezon. Nie przeszkadzają w tym nawet trudności kadrowe - w ostatnim czasie klub stracił Abigail Glomazic (wróciła do ojczyzny z powodów rodzinnych) oraz Julię Drop (zerwane więzadła krzyżowe).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Falcao wciąż "czaruje"

Nową twarzą w drużynie jest Litwinka Kamile Nacickaite, ale wszystkie oczy skupione są przede wszystkim na Keishy Hampton. - To na pewno jedna z ciekawszych graczy całej ligi. Co ważne, bardzo profesjonalnie podchodzi do swojej profesji i są tego efekty - mówił nam o swojej liderce Kowalewski.

Podobnego zdania jest Rusin. - Moim zdaniem w tym momencie wyrasta na najlepszą zawodniczkę w lidze, przede wszystkim w ofensywie. To niesamowicie skuteczna koszykarka, która jest w bardzo dobrej dyspozycji od pierwszego meczu i nie widać po niej, żeby miała zanotować jakąś obniżkę formy - mówi.

Marząc o triumfie w derbach, w których wszystko przecież może się zdarzyć, defensywa Ślęzy będzie musiała znaleźć receptę na jej zatrzymanie. Ze średnią 21,7 punktów na mecz Hampton jest drugim strzelcem EBLK. Co ciekawe, pozycję niżej jest Sug Sutton ze Ślęzy ze średnią 20 punktów na mecz.

Ciekawie w środę może być też w Sosnowcu, gdzie CTL Zagłębie zmierzy się z DGT AZS Politechniką Gdańską. Faworytem wydają się być przyjezdne, jednak wzmocnione Oumou Toure oraz powracającą po kontuzji Tori Jarosz Zagłębie z pewnością tanio skóry nie sprzeda.

Ostatnim wydarzeniem dnia będzie pojedynek Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin z Energą Toruń. "Katarzynki" w tym sezonie jeszcze nie poczuły smaku zwycięstwa, a osiem pierwszych meczów przegrały łącznie różnicą 381 punktów. W tym spotkaniu nie może wydarzyć się zupełnie nic ciekawego.

Środa w Energa Basket Lidze Kobiet:

CTL Zagłębie Sosnowiec - DGT AZS Politechnika Gdańska / godz. 18:00
Pszczółka Polski Cukier AZS UMCS Lublin - Energa Toruń / godz. 18:00
CCC Polkowice - 1KS Ślęza Wrocław / godz. 19:00

Zobacz także:
Litwinka za Szwedkę. CCC Polkowice szybko znalazło zastępstwo
Zła inauguracja VBW Arki w Eurolidze. Potężny cios na starcie drugiej połowy

Źródło artykułu: