W Kingu Szczecin od początku rotacja pod koszem "kulała", a sztab szkoleniowy długo szukał optymalnego gracza na wzmocnienie tej strefy.
Michael Fakuade ma 31 lat i mierzy 201 centymetrów - może występować jako silny skrzydłowy albo środkowy. W Europie jest już ograny - grał we Francji, Niemczech czy Hiszpanii.
Urodzony w Chicago zawodnik poprzedni sezon spędził we francuskiej ekipie Chalons Reims - tam w 25 meczach notował średnio 6,4 punktów i 4,1 zbiórki spędzając na parkiecie 18 minut. Amerykanin z nigeryjskim paszportem lubi też przymierzyć z dystansu - we Francji notował 31 procent w tym elemencie.
Kiedy można spodziewać się debiutu Fakuade w barwach Kinga? To pytanie zagadka. Wszczęta została już procedura załatwienia pozwolenia na pracę. Gdy klub otrzyma stosowne dokumenty, zawodnik pojawi się w Szczecinie. Potem czeka go kwarantanna i testy na COVID-19. Wszystko może zając około trzech tygodni.
W szczecińskim klubie cały czas toczy się też sprawa obrażonego Kasey'a Hilla. Amerykański obwodowy - na chwilę obecną - jest zawieszony i nie zagra w najbliższym ligowym meczu Kinga w Bydgoszczy z Enea Astorią.
Zobacz także:
"To jest właśnie nasz proces". Nowa siła w lidze już czy może za kilka lat?
Victor Rudd miał być gwiazdą. Aktualnie ma nadwagę i gra za darmo. Stal dała mu szansę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się strzela w polskiej III lidze