Sparingi. Abramczyk Cup. Świetna połowa Trefla i zabójczy finisz Enea Astorii

Facebook / Ryszard Wszołek / Enea Astoria Bydgoszcz / Na zdjęciu: Corey Sanders
Facebook / Ryszard Wszołek / Enea Astoria Bydgoszcz / Na zdjęciu: Corey Sanders

W pierwszym dniu rozgrywanego w Bydgoszczy turnieju Abramczyk Cup, zwycięstwa odniosły Trefl Sopot oraz gospodarze - Enea Astoria. Oba sobotnie spotkania miały diametralnie różny przebieg.

Trefl na czysto, 4-0 w sparingach. Stal nie zachwyca

W pierwszym sobotnim pojedynku spotkały się ze sobą dwa zespoły, mające spore aspiracje przed zbliżającym się sezonem Energa Basket Ligi. Przed starciem ze "Stalówką" sopocianie rozegrali trzy sparingi, wszystkie kończąc zwycięstwami. Nieco inaczej było z kolei w przypadku graczy Łukasza Majewskiego, którzy w meczach kontrolnych grają w kratkę. Pierwotnie do Bydgoszczy mieli w ogóle nie przyjeżdżać, ale ostatecznie wypełnili lukę po Polpharmie Starogard Gdański.

Ekipa z Ostrowa Wielkopolskiego miała w nogach trudny piątkowy pojedynek, w którym - pomimo kilkunastopunktowego prowadzenia po trzech kwartach - nie zdołała odnieść zwycięstwa, ostatecznie... remisując 94:94 ze Spójnią. Trenerzy obu drużyn umówili się bowiem, aby dogrywki nie rozgrywać. W sobotę nie było jednak po ostrowianach widać trudów tego meczu, przynajmniej do połowy. W pierwszych 20 minutach wszystko przebiegało bowiem pod dyktando Arged BMSlam Stali, w szeregach której prym wiedli Jakub Garbacz i Jarosław Mokros.

To, co funkcjonowało przed zmianą stron, totalnie posypało się w drugiej połowie. Trefl z każdą akcją zaczął łapać swój rytm, grając bardzo konsekwentnie, czego nie można było powiedzieć o falujących rywalach. Zawodnicy Łukasza Majewskiego totalnie oddali pole drużynie z Trójmiasta, a najwięcej spustoszenia w ich szeregach siali Darious Moten oraz bracia Kolenda. Zwłaszcza trójki Łukasza w trzeciej kwarcie okazały się bezcenne.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: skandaliczne zachowanie koszykarza! Potraktował rywala brutalnie

Mogło się jeszcze wydawać, że przy wyniku 58:56, Arged BMSlam Stal obudzi się w trakcie ostatnich 10 minut, mając przecież w składzie takich zawodników jak James Florence, Taurean Green czy też Josip Sobin, ale nic takiego nie miało miejsca. Grający swoje koszykarze Marcina Stefańskiego realizowali swój plan i powiększyli jeszcze prowadzenie, ostatecznie triumfując różnicą ośmiu "oczek".

Emocje z game-winnerem Sandersa

Trzeciej porażki w trzecim meczu przygotowawczym doznali za to koszykarze ze Szczecina. Podopieczni Łukasza Bieli w drugim sobotnim meczu mierzyli się z gospodarzami, czyli Enea Astorią, która w ostatnim czasie odniosła trzy sparingowe wygrane z rzędu. Pojedynek rozpoczął się od bardzo szybkich akcji zarówno z jednej, jak i drugiej strony, jednak obu ekipom wyraźnie brakowało skuteczności. Przez długi czas na delikatnym prowadzeniu byli goście, ale w samej końcówce pierwszej połowy, dzięki m.in. celnej trójce Tomislava Gabricia, "Asta" wyszła na minimalne prowadzenie.

W drugiej połowie wyraźnie uaktywnił się jednak Mateusz Zębski, który w zeszłym sezonie był jednym z najlepszych zawodników w bydgoskiej drużynie. Jego kolejne dobre akcje były nie do zatrzymania dla bydgoszczan, wśród których kilku graczy wyraźnie nie miało swojego dnia w ataku. Michał Chyliński, Michał Krasuski i Jakub Nizioł przez cały mecz nie znaleźli skuteczności, choć okazji im nie brakowało.

W szeregach Enea Astorii prym wiódł za to Corey Sanders. Wprawdzie na 12 sekund przed końcem Jakub Kobel wyprowadził Kinga na punktowe prowadzenie (75:74), ale odpowiedź rozgrywającego czarno-czerwonych była znakomita. 23-latek wziął piłkę w swoje ręce i wjazdem pod kosz dał jej zwycięstwo. Szczecinianie mieli jeszcze nieco ponad jedną sekundę na akcję, ale rzut Kobla zablokował... Sanders, stając się tym samym bohaterem pojedynku, mimo że był to jedynie sparing.

Wyniki sobotnich spotkań turnieju Abramczyk Cup:

Trefl Sopot - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 82:74 (17:23, 19:22, 22:11, 24:18)
Trefl:

Moten 16, Michał Kolenda 13, Łukasz Kolenda 12, Haws 11, Leończyk 11, Olejniczak 8 (10 zb.), Paliukenas 6, Gruszecki 5.

Arged BMSlam Stal: Garbacz 18, Smith 17, Green 11, Florence 10, Mokros 10, Sobin 6, Dymała 2, King 0, Ryżek 0.

Enea Astoria Bydgoszcz - King Szczecin 76:75 (16:18, 24:20, 17:20, 19:17)
Enea Astoria:

Sanders 23, Gabrić 14, Loncar 11, Aleksandrowicz 8, Chyliński 6, Frąckiewicz 6, Nizioł 5, Krasuski 2, Nowakowski 1, Kopycki 0, Sobkowiak 0.

King: Kikowski 14, Zębski 13, Melvin 12, Davis 11, Bartosz 8, Łapeta 8, Kobel 4, Schenk 4, Wilczek 1.

Czytaj także:
NBA. Vlade Divac kończy swoją misję. Serb odchodzi z Sacramento Kings >>
Chwile grozy podczas meczu NBA. Derrick Jones Jr opuścił parkiet na noszach >>

Źródło artykułu: