Koszykarze narzekają na kampus NBA. Steven Adams komentuje: To nie Syria

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Dylan Buell / Na zdjęciu: Steven Adams
Getty Images / Dylan Buell / Na zdjęciu: Steven Adams
zdjęcie autora artykułu

Steven Adams wypowiedział się na temat narzekających na panujące warunki w parku rozgrywki w Orlando, gdzie wkrótce NBA ma wznowić sezon 2019/2020. - To nie Syria - zaznacza Nowozelandczyk.

W tym artykule dowiesz się o:

W ostatnim czasie było można usłyszeć uszczypliwe komentarze zawodników NBA, dotyczące zakwaterowania czy serwowanego jedzenia w Disneylandzie na Florydzie, gdzie 30 lipca dojdzie do wznowienia sezonu. Środkowy Oklahomy City Thunder, Steven Adams nie należy do grona krytyków. Reakcje narzekających skomentował w dosadnych słowach.

- Powiedzmy sobie jasno: To nie jest Syria. Funkcjonowanie tu nie jest takie trudne - zaznaczał w poniedziałek Adams podczas rozmowy z dziennikarzami.

- Żyjemy w luksusowym kurorcie. Każdy będzie narzekał, każdy ma swoje preferencje, ale to nic takiego. Może jest tu trochę suchego jedzenia i to tyle - dodawał.

Trudno się z Adamsem nie zgodzić. 22 zespoły zostały przydzielone do trzech nowoczesnych hoteli, a park rozgrywki Walt Disney World Resort ma baseny, sale kinowe i zatrudnia najlepszych kucharzy. Ponadto NBA zadbało nawet, żeby na kampusie znalazł się zakład fryzjerski.

Nowozelandczyk wcześniej żartował, że spędził kwarantannę na swojej farmie, dojąc krowy.

Steven Adams w poniedziałek skończył 27 lat. Urodziny obchodził w "bańce" na Florydzie. W dotychczasowych 56 meczach sezonu 2019/2020 notował średnio 10,9 punktu, 9,4 zbiórki i 2,4 asysty.

Czytaj także: Przeciw komu broni się najtrudniej w NBA? Patrick Beverley wskazał Damiana Lillarda Dobre wieści z Ostrowa. Arged BMSlam Stal rozpoczęła przygotowania, nikt nie ma koronawirusa 

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

Źródło artykułu: