Tomasz Gielo: Anwil pytał już w trakcie sezonu. Moim celem jest gra poza Polską

Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: Tomasz Gielo
Newspix / Piotr Matusewicz / Na zdjęciu: Tomasz Gielo

- Anwil prowadził ze mną rozmowy jeszcze w trakcie trwania rozgrywek. Na tym etapie kariery moim priorytetem jest gra pozą Polską. Jest zainteresowanie z różnych klubów, i to niekoniecznie hiszpańskich - mówi nam Tomasz Gielo, reprezentant Polski.

[b]

Karol Wasiek, WP SportoweFakty: Nadal jest pan do wzięcia, zawodnikiem bez kontraktu?[/b]

Tomasz Gielo, reprezentant Polski, zawodnik Iberostaru Teneryfa w sezonie 2019/2020: Tak. Do 30 czerwca klub miał możliwość przedłużenia mojego kontraktu na kolejny sezon. W trakcie przygotowań do turnieju w Walencji mój były już pracodawca dał do zrozumienia mojemu agentowi, że decyzje będą podejmowane po zakończeniu rozgrywek. To dotyczyło wszystkich zawodników, którzy mieli takie opcje w swoich umowach. Pod koniec miesiąca doszło do spotkania z menedżerem drużyny, na którym każdy z nas usłyszał, że umowy nie będą przedłużone na kolejny sezon. Staliśmy się wolnymi agentami.

Jak pan będzie wspominał dwuletni pobyt na Teneryfie?

Jest niedosyt, nie poszło to tak, jak wcześniej zakładałem. Takie jest życie, nie załamuje rąk, idę dalej. Już planuję następny krok w karierze. Zamknąłem już rozdział "Iberostar Teneryfa". Mam nadzieję, że w kolejnym klubie będę mógł pokazać pełnię swoich umiejętności. Nie ukrywam, że w tym sezonie trochę tych minut brakowało. Było dużo frustracji, podenerwowania na całą sytuację. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że to była dobra lekcja na przyszłość, kolejne cenne doświadczenie.

Trwają rozmowy z klubami? Kiedy możemy spodziewać się transferu?

Jest zainteresowanie z różnych klubów, i to niekoniecznie hiszpańskich. Myślę, że sprawa powinna się wykrystalizować do końca tego tygodnia.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: nie tylko świetnie skacze o tyczce. Akrobatyczne umiejętności Piotra Liska

Które elementy będą najistotniejsze przy wyborze klubu?

Nie mam wielkich wymagań. Chcę trafić do zespołu, w której dostanę minuty i będę miał szansę pokazać swoje umiejętności. Przed wyborem klubu na pewno chciałbym odbyć rozmowę z trenerem, żeby usłyszeć, jaka jest koncepcja drużyny. Mam ogromny głód gry.

Dalsza gra w ACB jest priorytetem?

Jak najbardziej. Liga ACB bardzo mi odpowiada, świetnie czuję się w kraju, mówię płynnie po hiszpańsku. Moja partnerka jest też z tego kraju. Najlepiej byłoby dalej układać życie w Hiszpanii. Nie ukrywam, że jeśli miałbym odchodzić z ligi ACB, to chciałbym to zrobić na swoich warunkach. Po ostatnim sezonie jest u mnie ogromny niedosyt, wiem, że mógłbym pokazać znacznie więcej.

Usłyszałem ostatnio, że Tomaszem Gielo jest zainteresowany Anwil Włocławek. To prawda?

Mogę zdradzić, że Anwil Włocławek prowadził ze mną rozmowy jeszcze w trakcie trwania rozgrywek. Dopytywał się o moją sytuację w klubie z Teneryfy. Zawsze będę wdzięczny klubom PLK za zainteresowanie, ale na tym etapie kariery moim priorytetem jest gra pozą Polską. Za granicą chcę budować swoją reputację. Nie chcę niczego ujmować klubom PLK, widać w nich potencjał, ale na razie skupiam się na grze za granicą.

Jak w Hiszpanii wygląda sytuacja z koronawirusem?

Sytuacja w Hiszpanii znacznie się poprawiła, chociaż ostatnio pojawiły się nowe ogniska koronawirusa. Słyszałem, że np. miasto Lleida, w której jest drużyna z LEB Gold (2. poziom rozgrywek), zostało całkowicie otoczone kwarantanną, bo liczba zakażeń bardzo urosła w ostatnich dniach. Wrócono tam do początkowych etapów pandemii. Mieszkańcy mają całkowity zakaz wychodzenia z domów. Hiszpanie zadają sobie pytanie: czy koronawirus rozszerzy się znów na cały kraj?

Jak był zorganizowany turniej w Walencji, w którym wzięło udział 12 zespołów?

Organizatorzy stanęli na wysokości zadania. Wszystkie obostrzenia sanitarne były bardzo starannie przestrzegane. Zawodnicy o nic nie musieli się martwić. Byliśmy pod wielką ochroną, czuliśmy się bezpiecznie i jednocześnie mogliśmy grać w koszykówkę. Szkoda, że brakowało kibiców, bo wtedy mecz wygląda nieco inaczej. Dlatego mam nadzieję, że w przyszłym sezonie pojawiają się fani na trybunach.

Zobacz także:
EBL. "Iffe" - to ma być nowy as w talii Stelmetu Enea BC. "Kibice pokochają jego grę"
EBL. Adrian Bogucki: Po słowach Jasińskiego zrezygnowałem ze Stelmetu [WYWIAD]
Szaleństwo w Lublinie. Rośnie nowa potęga w PLK. Prezes Startu: Chcielibyśmy zwiększyć budżet o kilka milionów

Źródło artykułu: