EBL. GTK Gliwice nie wykorzystało szansy. Wielka "trójka" Szymona Szewczyka na triumf Anwilu Włocławek

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Szymon Szewczyk
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: Szymon Szewczyk

Anwil Włocławek uciekł spod topora w Gliwicach. Pokonał tam GTK 88:82, ale długo w tak wąskiej rotacji "nie pociągnie". Na finiszu rzut z dystansu na miarę sukcesu oddał Szymon Szewczyk.

Anwil grający siódemką zawodników od początku męczył się w Gliwicach. Przebudzenie Ricky'ego Ledo i doświadczenie pozwoliło jednak na finiszu przypieczętować triumf.

GTK prowadziło po "trójce" Brandona Tabba 81:79, ale mistrzowie Polski nie spanikowali. Po chwili bowiem Ledo znalazł na dystansie Szymona Szewczyka, a kapitan "Rottweilerów" w końcu trafił zza linii 6,75.

Gospodarze mieli jeszcze swoje szanse. Najpierw jednak stosunkowo łatwy rzut spudłował Duke Mondy, a potem pomylił się z linii rzutów wolnych. W odpowiedzi nie zawiedli Chase Simon i Rolands Freimanis, a wygrana faworyta stała się faktem.

- Szkoda, bo przy plus dwa w końcówce zabrakło trochę chłodnej głowy, wymuszenia jakiegoś faulu... - skomentował mecz Paweł Turkiewicz, trener GTK.

Jego podopieczni nieźle zaczęli, a pod koszem szaleli Joe Furstinger i Dawid Słupiński. Anwil nie istniał na tablicach i oszczędzał energię. Skuteczności nie miał też Ledo i GTK prowadziło nawet 23:16 i utrzymało prowadzenie do końca pierwszej połowy.

Po zmianie stron Anwil włocławianie w końcu zaczęli bić się "na deskach", a do ataku ruszył Ledo, który swoimi skutecznymi penetracjami rozrywał obronę GTK - seria 9:0 sprawiła, że Anwil odzyskał prowadzenie - było 56:53.

Im jednak bliżej końca, tym Anwil grał lepiej, a gliwiczanie na potęgę pudłowali z otwartych pozycji. Cztery minuty przed końcem Anwil prowadził 77:72, ale spudłował kilka rzutów podając rękę gospodarzom. Ci ostatecznie tej szansy nie wykorzystali.

Gliwiczan zawiodła skuteczność. Payton Henson, który szalał przed tygodniem, tym razem miał 0/5 z dystansu, a cała drużyna 6/29. Anwil wygrał pomimo gry siódemką graczy, skuteczności z dystansu na poziomie 27 procent i spudłowaniu 11 z 31 rzutów wolnych.

GTK Gliwice - Anwil Włocławek 82:88 (21:16, 22:24, 17:23, 22:25)

GTK: Joe Furstinger 19 (12 zb), Duke Mondy 14, Dawid Słupiński 11, Kacper Radwański 8, Milivoje Mijović 7, Łukasz Diduszko 6, Payton Henson 6, Mateusz Szlachetka 6, Brandon Tabb 5, Bartosz Majewski 0.

Anwil: Rolands Freimanis 22, Chase Simon 18, Ricky Ledo 17, Szymon Szewczyk 12, Chris Dowe 9, Krzysztof Sulima 5, Igor Wadowski 3, Przemysław Kociszewski 2.

#DrużynaMZP+-Pkt
1 Enea Stelmet Zastal Zielona Góra 22 19 3 2097 1806 41
2 Polski Cukier Start Lublin 22 17 5 1867 1716 39
3 Anwil Włocławek 22 17 5 2078 1837 39
4 Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia 22 14 8 1765 1655 36
5 Arriva Polski Cukier Toruń 20 15 5 1755 1583 35
6 Trefl Sopot 22 12 10 1786 1792 34
7 WKS Śląsk Wrocław 22 11 11 1910 1861 33
8 King Szczecin 22 11 11 1834 1848 33
9 PGE Spójnia Stargard 22 10 12 1724 1772 32
10 Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 22 10 12 1772 1746 32
11 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 21 10 11 1839 1847 31
12 HydroTruck Radom 22 9 13 1711 1790 31
13 Tauron GTK Gliwice 22 7 15 1857 1973 29
14 Legia Warszawa 22 5 17 1773 1976 27
15 MKS Dąbrowa Górnicza 23 4 19 1808 2135 27
16 SKS Starogard Gdański 22 4 18 1776 2015 26

Zobacz także: EBL. Alessandro Magro wystawił niezłą laurkę. "Moore to fighter. Chce zrealizować nasz wspólny cel"

ZOBACZ WIDEO: Puchar Davisa. Szymon Walków i Jan Zieliński zgodni: Praca z Mariuszem Fyrstenbergiem to wielka sprawa

Źródło artykułu: