[tag=7945]
Unicaja Malaga[/tag] i Real Madryt dość łatwo dotarli do finału Pucharu Króla, który w tym roku rozgrywany był w Maladze. Gospodarze turnieju w decydującym meczu nie mieli jednak żadnych argumentów przeciwko "Królewskim". Real wygrał bardzo pewnie i zasłużenie - 95:68.
Real już do przerwy wypracował sobie 15 "oczek" przewagi nad Unicają, a w drugiej połowie w pełni kontrolował wydarzenia na parkiecie. W pewnym momencie przewaga ekipy z Madrytu urosła nawet do 33 punktów.
Real do triumfu poprowadził Jaycee Carroll - autor 20 punktów, a także argentyński rozgrywający, Facundo Campazzo, który zapisał double-double na poziomie 13 punktów i 13 asyst.
ZOBACZ WIDEO Nie żyje Kobe Bryant. "Odszedł ktoś większy, ktoś kto działał na całe pokolenia i generacje młodych zawodników."
W ekipie z Malagi najlepiej spisał się Dario Brizuela - 22 punkty. Adam Waczyński spędził na parkiecie 17 minut - w tym czasie zdobył dwa punkty, miał zbiórkę i asystę.
Dla Realu Madryt jest to 28. w historii triumf w Pucharze Króla.
Unicaja Malaga - Real Madryt 68:95 (13:26, 15:17, 14:25, 26:27)
Czytaj także:
Marcin Gortat zakończył karierę. "Wielka postać, nie tylko na parkiecie"
Marcin Gortat na parkietach NBA zarobił krocie