Dla Zenitu Sankt Petersburg sezon 2019/20 jest pierwszym w rozgrywkach Euroligi. Początki nie są łatwe. Ekipa z Rosji przegrała 9 z 11 pierwszych spotkań. W 12. kolejce koszykarze Zenitu dopisali trzecie zwycięstwo do swojego dorobku, pokonując przed własną publicznością Asvel Lyon Villerbanne - 75:70.
Piątkowa rywalizacja rozstrzygnęła się dopiero w czwartej kwarcie. Wynik przez długi czas oscylował wokół remisu, jednak w końcu gospodarze zbudowali sobie niewielka, 5-punktową przewagę, którą utrzymali już do ostatniej syreny. Kluczową rolę w tym fragmencie gry odegrał Tim Abromaitis, trafiając dwa rzuty z dystansu.
Istotny wkład w dorobek triumfatorów miał Mateusz Ponitka. Polak spędził na parkiecie nieco ponad 32 minuty. W tym czasie zdobył 11 punktów, miał pięć zbiórek oraz dwie asysty. Najwięcej punktów dla Zenitu zdobył Alex Renfroe - 16.
ZOBACZ WIDEO: Stacja Tokio. Cezary Trybański: Mike Taylor zaraził zespół amerykańskim luzem
Koszykarze z Sankt Petersburga, mimo zwycięstwa, zamykają tabele Euroligi. W tym momencie legitymują się bilansem 3-9. W 13. kolejce zmierzą się na wyjeździe z Bayernem Monachium.
Czytaj także: NBA. Houston Rockets zdobyli Toronto, taktyka mistrzów nie zadziałała
Czytaj także: [urlz=/koszykowka/857826/marcin-gortat-nie-tesknie-za-nba]Marcin Gortat: Nie tęsknię za NBA
[/urlz]Zenit Sankt Petersburg - Asvel Lyon 75:70 (17:15, 13:21, 23:13, 22:21)
Czy uważasz, że Mateusz Ponitka ma szansę być liderem swojego zespołu? 
